29.08. 2009 Warszawa (PAP) - Rosja prowadzi propagandowy atak na Polskę, który ma wzmocnić słabnącą pozycję premiera Rosji Władimira Putina, budowaną na wrogości wobec obcych - oceniła w sobotę w rozmowie z PAP reportażystka, znawczyni Rosji Krystyna Kurczab-Redlich. Jej zdaniem ostatnie zarzuty dotyczące współpracy Polski z hitlerowskimi Niemcami mają zaostrzyć stosunki rosyjsko-polskie.
Przypuszcza także, że Kreml sprawdza, "jaki można wymierzyć Polsce i Polakom policzek, aby to jeszcze spokojnie przyjęli".
Według niej obecnie jakakolwiek reakcja na wypowiedzi i doniesienia z Rosji byłaby tłumaczona na niekorzyść Polski: łagodna zostałaby przyjęta ironicznie przez rosyjskie media, ostra mogłaby się skończyć odwołaniem przyjazdu Putina (który ma przyjechać do Gdańska 1 września na obchody z okazji 70. rocznicy wybuchu II wojny światowej).
"Do pierwszego września mamy związane ręce. Jesteśmy gospodarzami, którzy przyjmują gości" - dodała Kurczab-Redlich.
Książka "Sekrety polskiej polityki zagranicznej. 1935-45", którą 1 września ma zaprezentować Służba Wywiadu Wojskowego Rosji (SWR), to - jak powiedziała - stara fałszywka rosyjskich służb specjalnych.
Według niej już po obchodach rocznicy wybuchu wojny polscy przedstawiciele w Parlamencie Europejskim i dyplomaci powinni zacząć działać, "by uświadomić Zachodowi to, co się dzieje między Putinem a dzisiejszą Polską". "Musi być jasne, że stawianie nas w pozycji rusofobów jest błędem. Polacy nie darzą niechęcią Rosjan, lecz Kreml; należałoby raczej mówić o polonofobii Kremla" - dodała.
"Wiele możemy też zdziałać w świadomości Rosjan" - uważa Kurczab-Redlich. Przypomniała, że wszystkie podręczniki, które rzetelnie podchodziły do historii, zostały wycofane z użycia, a na autorów - Igora Dołuckiego i Aleksandra Kredra - rozpętano nagonkę.
SWR, która na 1 września zapowiedziała prezentację książki "Sekrety polskiej polityki zagranicznej. 1935-45", na swojej stronie internetowej przedstawia ministra spraw zagranicznych II RP Józefa Becka jako niemieckiego agenta, a premiera z lat 1943-44 Stanisława Mikołajczyka jako agenta brytyjskiego.
W książce "Sekrety polskiej polityki zagranicznej. 1935-45" mają się znaleźć "analizy polityki wewnętrznej i zagranicznej Polski, pisma polityczne i zapisy rozmów ambasadorów, raporty attaches wojskowych i wybór telegramów informacyjnych misji dyplomatycznych". Anonsując zbiór, SWR zarzuciła w czwartek Polsce, że jej przedwojenne władze "aktywnie współpracowały z hitlerowskimi Niemcami". Według SWR, Polska "nie odmówiłaby wspólnej wojny z Niemcami przeciwko ZSRR".(PAP)
brw/ ura/