Mieszkańcy Łodzi, kombatanci, żołnierze, duchowni i władze miasta oddali w piątek hołd więźniom, którzy zginęli, spaleni przez Niemców, w więzieniu na łódzkim Radogoszczu, w styczniu 1945 r. Ich pamięć uczczono w 73. rocznicę tragicznych wydarzeń z czasów II wojny światowej.
Jak co roku, rocznicowe uroczystości odbyły się na terenie dawnego więzienia, dziedzińcu dzisiejszego Muzeum na Radogoszczu - oddziału Muzeum Tradycji Niepodległościowych w Łodzi. Utworzono je w miejscu, w którym od 1940 r. najpierw funkcjonował hitlerowski obóz, a następnie więzienie policyjne. Na kilkadziesiąt godzin przed wkroczeniem Armii Czerwonej do Łodzi, w nocy z 17 na 18 stycznia 1945 r., Niemcy podpalili więzienne budynki. W płomieniach zginęło ok. 1,5 tys. osób.
"Powracamy po raz kolejny do bolesnych wydarzeń z 19 stycznia 1945 roku, kiedy rozwarły się podwoje niemieckiego więzienia policyjnego na Radogoszczu, ukazując rozmiar tej tragedii. Jeszcze przez wiele tygodni rozgrywały się tu dramatyczne i przejmujące sceny, gdy rodziny odnajdywały swoich bliskich. Z 1500 więźniów ocalało zaledwie 30 osób. Setki ludzi zamordowano, zastrzelono lub spalono żywcem i to w dniu poprzedzających oswobodzenie, gdy w ich sercach pojawiła się nadzieja na upragnioną i wyczekiwaną wolność" – przypomniała w swoim wystąpieniu prezydent Łodzi Hanna Zdanowska.
Podkreśliła, że mimo upływu 73 lat płomienie nad Radogoszczem widzimy także dziś, bo - jak mówiła Zdanowska - są one wciąż świadectwem naszej historii i tożsamości oraz symbolem tragicznych wydarzeń i przestrogą, które płyną z okrutnych doświadczeń II wojny światowej.
"Główne memento dla nas współczesnych wyryte zostało w ostatnim zdaniu na tablicy radogoskiego mauzoleum: +Niech śmierć tak nieludzka nie powtórzy się więcej+. Cześć pamięci więźniów Radogoszcza i wszystkich ofiar wojen" – zakończyła prezydent Łodzi.
Przewodniczący Rady Miejskiej w Łodzi Tomasz Kacprzak dodał, że jest to dzień hołdu dla chcących walczyć o wolność; dzień uczczenia godności ludzkiej – dumnej postawy wbrew wszelkim przeciwnościom oraz dzień pamięci, bo "pamięć jest najważniejsza i musi trwać".
"Ofiary potrzebują pamięci, a my podczas kolejnych rocznic próbujemy zrozumieć to, co dziś wydaje się niemożliwe do ogarnięcia. Dawne więzienie na Radogoszczu to miejsce niepojęte w rozmiarze zbrodni, która tu się dokonała. (…) Mury, które w tamtych najtragiczniejszych chwilach trawił ogień nigdy niczego nie wyjawią i ze świadomością tego co się tutaj wydarzyło ważymy każde słowo, bo wiemy, że musimy pamiętać o ogromie cierpień, jakich mowa ludzka nie jest w stanie oddać" – stwierdził Kacprzak.
Podczas międzywyznaniowej modlitwy metropolita łódzki abp Grzegorz Ryś wskazał, że wiara mówi nam, iż Jezus Chrystus był także obecny w tym miejscu 73 lata temu, "biorąc na siebie całe zło, które tu się wydarzyło". "Od Ciebie uczymy się nie tylko pamiętać, ale zaangażować się tam gdzie dzieje się zło. Na ile to możliwe dla człowieka wziąć je na siebie, właśnie po to, by się już więcej nie wydarzało" – mówił hierarcha.
Jak dodał, "modlimy się także za sprawców zła – wtedy i dziś – gdziekolwiek się dzieje, prosimy o opamiętanie, o odnalezienie w sobie wrażliwości na głos sumienia".
Pamięć ofiar uczczono również składając kwiaty pod Pomnikiem Martyrologii, apelem poległych oraz salwą honorową oddaną przez kompanię reprezentacyjną Wojska Polskiego. W uroczystości uczestniczyli władze samorządowe miasta i regionu, posłowie i senatorowie, kombatanci, żołnierze, harcerze, rodziny zamordowanych, mieszkańcy Łodzi i młodzież szkolna oraz przedstawiciele środowisk religijnych.
Więzienie na Radogoszczu Niemcy utworzyli w byłej fabryce włókienniczej Samuela Abbego.
W latach 1940-41 trafiali tam głównie Polacy masowo wysiedlani ze swoich gospodarstw. Od połowy 1942 r. Radogoszcz był przede wszystkim więzieniem przejściowym dla mężczyzn, których wysyłano do więzień, obozów pracy karnej lub obozów koncentracyjnych.
Niemcy ogień pod więziennymi budynkami podłożyli w nocy z 17 na 18 stycznia 1945 r., skazując na śmierć ok. 1500 osób. Uratowało się ok. 30 więźniów. 19 stycznia 1945 r., do miasta wkroczyła 69. Armia I Frontu Białoruskiego, co uznaje się za dzień zakończenia okupacji niemieckiej w Łodzi. (PAP)
autor: Bartłomiej Pawlak
edytor: Paweł Tomczyk
bap/ pat/