Ponad 70 wiązanek biało-czerwonych goździków zostało złożonych w niedzielę na grobach weteranów Armii Krajowej na cmentarzu Gunnersbury w zachodnim Londynie. To efekt ponadpokoleniowej akcji upamiętniającej Powstanie Warszawskie.
"To jest długa tradycja, którą zapoczątkowało Koło Weteranów Armii Krajowej, a my jako to młodsze pokolenie chcemy ją kontynuować, żeby ta pamięć nie zaginęła" - powiedziała Maria Golasowska ze stowarzyszenia Poland Street, organizatora akcji.
Jak dodała, wolontariusze Poland Street mają skatalogowane groby powstańców warszawskich, co pozwala im na staranne przygotowanie akcji. "Niestety, każdego roku dochodzi ich więcej" - przyznała.
Założone w 2007 roku Poland Street organizuje także w listopadzie Akcję Znicz, kiedy przed świętem Wszystkich Świętych porządkowane są polskie groby w całej Wielkiej Brytanii.
Łukasz Boryczko, jeden z wolontariuszy, który przygotowali wiązanki, powiedział, że "powstańcy zrobili dla nas bardzo dużo i trzeba im się jakoś odwdzięczyć".
"Warto o nich pamiętać, bo nie wszyscy mają tutaj swoje rodziny, więc nie ma kto się tymi grobami zająć. AK-owców i powstańców ubywa, ktoś musiał to zacząć robić" - dodał.
Akcji patronuje mieszkająca w Londynie Marzena Schejbal, która w trakcie Powstania Warszawskiego była łączniczką i sanitariuszką w batalionie "Łukasiński". Jak podkreśliła, współpraca z młodszym pokoleniem Polonii trwa już niespełna dziesięć lat. "Bardzo się do tego zapalili i od tamtej pory co roku już pilnują, przypominają mi. Ja tylko udzielam swego lokum, żeby te kwiatki poukładać, powiązać, przygotować i potem razem wybieramy się na cmentarz i rozkładamy" - mówiła.
Akcji patronuje mieszkająca w zachodnim Londynie 92-letnia Marzena Schejbal, która w trakcie Powstania Warszawskiego była łączniczką i sanitariuszką w batalionie "Łukasiński". Jak podkreśliła, współpraca z młodszym pokoleniem Polonii trwa już niespełna dziesięć lat.
"Bardzo się do tego zapalili i od tamtej pory co roku już pilnują, przypominają mi. Ja tylko udzielam swego lokum, żeby te kwiatki poukładać, powiązać, przygotować i potem razem wybieramy się na cmentarz i rozkładamy" - tłumaczyła Schejbal. "Potem robimy sobie wspólne zdjęcie, a na koniec czasem się zdarza, że jak jest więcej czasu i ładna pogoda to wstępujemy gdzieś, żeby odpocząć, napić się piwa i powspominać" - dodała.
Schejbal podkreśliła, że składanie goździków w sierpniu i sprzątanie grobów w listopadzie jest już stałym elementem kalendarza wydarzeń polonijnych.
Jak dodała, o ile sierpniowe działania skupione są głównie na cmentarzu Gunnersbury w zachodnim Londynie, na którym znajduje się też historyczny pomnik katyński, to "młodzi ludzie już poznajdowali w różnych miejscach, na różnych cmentarzach (polskie groby) i organizują się grupy, żeby w listopadzie robić porządki".
Po drugiej wojnie światowej w Wielkiej Brytanii osiedliło się ponad 200 tys. Polaków. Wielu z nich na mocy specjalnej ustawy z 1947 roku przyjęło później brytyjskie obywatelstwo.
We wtorek, 1 sierpnia, w całej Polsce, a także w skupiskach Polaków poza granicami kraju będą trwały obchody 73. rocznicy Powstania Warszawskiego, 63-dniowej bohaterskiej walki przeciwko nazistowskim Niemcom o wolność Warszawy.
Z Londynu Jakub Krupa (PAP)
jakr/ mc/