Głównym celem Muzeum II Wojny Światowej, które ma być otwarte w 2015 roku jest "wprowadzenie polskiej i środkowoeuropejskiej perspektywy do światowej narracji i pamięci historycznej" - napisał w oświadczeniu przekazanym w niedzielę PAP dyrektor tej placówki prof. Paweł Machcewicz.
Oświadczenie to reakcja na przemówienie prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego wygłoszone w sobotę na kongresie partii w Sosnowcu.
J.Kaczyński mówiąc o zamierzeniach i planach PiS zapowiedział m.in, że jego ugrupowanie chce "zmienić kształt Muzeum II Wojny Światowej, tak żeby wystawa w tym muzeum wyrażała polski punkt widzenia”.
Jak podkreślił Machcewicz stwierdzenie to sugeruje, że obecnie kierowane przez niego Muzeum nie reprezentuje polskiego punktu widzenia, ale punkt widzenia innych narodów. "Jakich – tego już prezes Prawa i Sprawiedliwości nie wyjaśnił" - dodał.
"Muzeum, którego otwarcie planowane jest na 2015 r., tworzone jest przez polskich historyków i muzealników. Jego głównym celem jest wprowadzenie polskiej i środkowoeuropejskiej perspektywy do światowej narracji i pamięci historycznej, w obrębie których nasze doświadczenia często zajmują niewiele miejsca i nie są w dostatecznym stopniu znane i rozumiane" - podkreślił profesor.
Dyrektor przypomniał, że Muzeum II Wojny Światowej jest polską instytucją kultury, powołaną przez ministra kultury i premiera polskiego rządu, finansowaną z polskiego budżetu.
"Muzeum, którego otwarcie planowane jest na 2015 r., tworzone jest przez polskich historyków i muzealników. Jego głównym celem jest wprowadzenie polskiej i środkowoeuropejskiej perspektywy do światowej narracji i pamięci historycznej, w obrębie których nasze doświadczenia często zajmują niewiele miejsca i nie są w dostatecznym stopniu znane i rozumiane" - podkreślił profesor.
Jak zadeklarował, Muzeum ma zamiar zmienić ten stan rzeczy. "Najlepszą drogą do tego jest ukazywanie polskich losów na szerszym tle historycznym, na tle doświadczeń innych narodów, całego kontynentu europejskiego i świata, bo II wojna była przecież konfliktem globalnym" - zaznaczył.
Według Machcewicza, takie spojrzenie nie stanowi zagrożenia dla polskości. "Wręcz przeciwnie pozwala lepiej zrozumieć specyfikę polskiej historii" - dodał.
"Nie musimy bać się dialogu historycznego z innymi narodami, współpracy i wymiany poglądów z historykami i muzeami w innych krajach. Taki dialog jest najlepszą drogą do lepszego poznania się, bez zamazywania różnic poglądów" - uważa profesor.
"Mimo, że Muzeum dopiero powstaje, wydaliśmy do tej pory wiele książek, zorganizowaliśmy szereg wystaw (m.in. stała wystawa plenerowa na Westerplatte), konferencji naukowych, prowadzimy szeroko zakrojone działania edukacyjne" - wyliczał.
Machcewicz podkreślił, że to konkretny dorobek "powinien być podstawą do oceny dotychczasowych działań Muzeum, także krytycznej". "Ważne by była to wymiana rzeczowych argumentów" - zaznaczył.
Według dyrektora, "do takich nie należą z pewnością sugestie, że Muzeum II Wojny Światowej nie reprezentuje polskiego puntu widzenia".
"Warto też podkreślić, że nikt nie ma monopolu na orzekanie, co jest polskim punktem widzenia, Polacy różnią się między sobą i jest to jedną z największych wartości niepodległego, demokratycznego państwa, którym cieszymy się od 1989 roku" - oświadczył.
"Niepokój budzi także zapowiedź, że partia polityczna, po objęciu władzy, zmieni treść wystawy Muzeum. Godzi to wprost w zasadę autonomii instytucji kultury. Ingerowanie polityków w sferę historii nie może prowadzić do pozytywnych skutków" - napisał prof. Machcewicz w oświadczeniu. (PAP)
par/