Podczas II wojny światowej Polacy bronili nie tylko swojej suwerenności, ale też uniwersalnych wartości - mówiła marszałek Sejmu Elżbieta Witek w niedzielę w Berlinie, w czasie uroczystości upamiętniającej 80. rocznicę wybuchu II wojny światowej.
„Dokładnie 80 lat temu to Niemcy, ogarnięte wówczas brunatną ideologią, rozpętały światowy kataklizm. Polska stała się pierwszą ofiarą agresji militarnej - opuszczona przez sojuszników, a 17 września podstępnie zaatakowana przez Związek Sowiecki. Złowrogi sojusz dwóch totalitaryzmów, zawarty 23 sierpnia 1939 roku zniszczył nieokrzepłą jeszcze polską państwowość. Co więcej, niemiecko-sowiecki pakt podpisany 28 września miał ją bezpowrotnie wymazać z mapy Europy. Był to szatański plan zniszczenia innego państwa - Polski, jej faktyczne unicestwienie, drastyczną okupację zakładającą całkowitą degradację i wyniszczenie narodu polskiego i totalne unicestwienie obywateli polskich o korzeniach żydowskich.(…) Tych faktów nie sposób kwestionować, podważać, relatywizowań” - mówiła marszałek w Katedrze Berlińskiej w czasie uroczystości upamiętniającej 80. rocznicę wybuchu II wojny światowej.
W obchodach wziął też udział przewodniczący Bundestagu Wolfgang Schaeuble.
Jak podkreśliła Witek, wraz z mijającymi latami staje się coraz bardziej oczywiste, że polski opór - również zbrojny - miał głęboki sens. Był obroną wartości, które po dziś dzień są nas drogie i ważne dla wszystkich.
„Osiem dekad temu Polska, broniąc swej suwerenności, broniła zarazem wolności, i to pojmowanej uniwersalnie” - oznajmiła polska polityk.
Przypomniała, że po wojnie Polska znalazła się w sowieckiej strefie wpływów, choć należała do zwycięskiego obozu. Powojenny podział w Europie wciąż oddalał od siebie polski i niemiecki naród. Jak mówiła, w 1989 roku Polska i Niemcy wreszcie mogły zrealizować swoje aspiracje, nie przeciwko sobie, nie kosztem drugiej strony, lecz we współpracy i wspólnocie interesów. „Dlatego też dziś możemy łączyć się w zadumie nad naszą przeszłością oraz z optymizmem patrzeć na przyszłe relacje” - zaznaczyła Elżbieta Witek.
„Osiem dekad temu Polska, broniąc swej suwerenności, broniła zarazem wolności, i to pojmowanej uniwersalnie” - oznajmiła polska polityk.
Marszałek wyraziła przy okazji uznanie dla inicjatywy budowy w Berlinie pomnika polskich ofiar niemieckiej okupacji. Wyraziła nadzieję, że polityczna decyzja w tej sprawie zostanie wkrótce podjęta. Przypomniała słowa szefa niemieckiego MSZ Heiko Maasa, który ocenił, że byłby to gest pojednania wobec Polski, ale też projekt o dużym znaczeniu dla Niemiec.
Z Berlina Artur Ciechanowicz (PAP)
asc/ bjn/ itm/