O kwestiach związanych z oświatą, wymianie młodzieży polskiej i ukraińskiej, sposobie finansowania przez Senat organizacji polonijnych rozmawiali w czwartek wieczorem marszałek Senatu Stanisław Karczewski i przedstawiciele środowisk polskich w Kijowie.
Marszałek, który przebywa w czwartek w Kijowie, zrelacjonował przebieg tych rozmów podczas briefingu dla prasy.
„Rozmawialiśmy z przedstawicielami organizacji polskich na Ukrainie. To było bardzo dobre spotkanie podnoszące wiele ważnych problemów” – ocenił.
„Rozmawialiśmy o Karcie Polaka. Jak się okazuje, od samego początku jej funkcjonowania złożono ponad 300 tys. wniosków o jej wydanie, 70 tys. zostało wydanych. Rozmawialiśmy również o tym, jak wielu Ukraińców wyjeżdża do Polski i tutaj pracuje. Duża część z nich jest polskiego pochodzenia” – zauważył.
Wśród tematów rozmów była też – jak poinformował marszałek Senatu – oświata i nauka języka polskiego, a także przyjazdy młodzieży polskiego pochodzenia do Polski. „To bardzo cieszy, bo przykładamy bardzo dużą wagę do naszych kontaktów, także międzyludzkich” – podkreślał Karczewski.
„Ponadto, rozmawialiśmy o sposobie finansowania, również o tym, że w przyszłym roku, w roku jubileuszowym 100. rocznicy odzyskania przez Polskę niepodległości, w nowym budżecie są zagwarantowane pieniądze w wysokości 100 mln zł na wspieranie Polonii, a to wzrost o ponad 30 proc. w stosunku do środków, którymi dysponowaliśmy w ubiegłym roku” – powiedział.
Karczewski poinformował, że rozmowy dotyczyły również sposobu realizacji przedsięwzięć finansowanych przez Senat.
Dziennikarze pytali o skutki wprowadzenia ruchu bezwizowego na polsko-ukraińskiej granicy. "Monitorujemy sytuację, nie zauważyliśmy żadnych niepokojących zjawisk" - powiedział Stanisław Karczewski. "Pojawiały się opinie pełne obaw odnośnie tego, co stanie się po wprowadzeniu ruchu bezwizowego. Okazały się one bezpodstawne, ten ruch odbywa się swobodnie" - dodał marszałek Senatu.
Ambasador Polski w Kijowie Jan Piekło, który uczestniczył w spotkaniu, poinformował, że w najbliższym czasie planowane są wizyty na Ukrainie naszych najważniejszych polityków, w tym wicepremiera i ministra kultury Piotra Glińskiego oraz prezydenta Andrzeja Dudy. Wyraził nadzieję, że w przyszłym roku Ukrainę odwiedzi także premier Beata Szydło.
Ukraińcy dziennikarze pytali o akty wandalizmu wobec miejsc pamięci, w związku z niedawnym zatrzymaniem na granicy ukraińsko-węgierskiej grupy, która dopuszczała się tego rodzaju czynów.
„Bardzo się cieszymy, że są jakieś wyniki śledztwa w sprawie haniebnych czynów dotyczących nie tylko polskich, ale i żydowskich miejsc pamięci. Jesteśmy z tego powodu bardzo zadowoleni. Czekamy teraz na przekazanie nam bardziej dogłębnych informacji związanych z prowokacjami, wymierzonymi m.in. w polskie placówki” – powiedział Piekło.
Zapewnił, że także z polskiej strony są podejmowane "czynności mające na celu szybkie wykrycie sprawców przestępstw wymierzonych w ukraińskie obiekty w Polsce". "Niedawno na konsulacie Rzeszowie pojawiły się napisy wrogie Ukrainie. Sprawca został złapany, namierzony i będzie sądzony. Cieszymy się zatem, że jest tu symetria" – zaznaczył Piekło.
Poinformował, że jest też pomysł, by powołać wspólną grupę polskich i ukraińskich prokuratorów, która zajmowałaby się takimi sprawami.(PAP)
Z Kijowa Wiktoria Nicałek (PAP)
wni/ fit/ mc/ amac/