Prawie 6,8 mln zł unijnego dofinansowania otrzyma powstające w Białymstoku Muzeum Pamięci Sybiru na stworzenie stałej wystawy i zakup wyposażenia. Na razie placówka nie ma jeszcze docelowej siedziby; w październiku unieważniono przetarg, niedługo ma być ogłoszony kolejny.
Białostockie Muzeum Pamięci Sybiru będzie ogólnopolską placówką zajmującą się m.in. tematyką wywózek Polaków na Wschód. Władze miasta liczyły, że budowa gmachu muzeum (w dawnym kompleksie wojskowym przy ul. Węglowej) rozpocznie się jeszcze w tym roku i potrwa do połowy 2019 roku.
W październiku, po trzech miesiącach badania ofert, unieważniły jednak przetarg na stan surowy obiektu. Odrzucono bowiem wszystkie trzy oferty; były w nich błędy, a w dwóch także ceny uznano za rażąco niskie.
Jak poinformował w piątek prezydent Białegostoku Tadeusz Truskolaski, nowy przetarg ma być ogłoszony jeszcze w grudniu. Będzie miał nieco zmienioną specyfikację, założona kwota ryczałtowa to 37 mln zł. Władze miasta liczą, że obiekt powstanie w latach 2018-2019.
Muzeum poinformowało, że otrzymało blisko 6,8 mln zł dofinansowania z programu operacyjnego Infrastruktura i Środowisko na stałą ekspozycję i zakup wyposażenia. Pieniądze mają być wykorzystane w latach 2018-2020, z możliwością przesunięcia. Całkowita wartość projektu przekracza 9 mln zł; różnicę dołoży samorząd jako wkład własny.
"Wydanie tych pieniędzy musi iść w parze z budową Muzeum Pamięci Sybiru" - przyznał prezydent Truskolaski.
Według założeń projektu, w stałej ekspozycji szeroko mają być wykorzystywane multimedia. "Zwiedzający otrzyma tablet, który będzie dodatkowo pomagał przy zwiedzaniu" - zapowiedział dyrektor placówki Wojciech Śleszyński, choć o szczegółach wystawy nie chciał mówić.
Zaznaczył, że wciąż powiększa się kolekcja muzeum; część eksponatów to zakupy, część darowizny. Dziennikarzom pokazano w piątek, ręcznie wykonaną fajkę należącą w przeszłości do arcybiskupa Jana Cieplaka, pierwszego metropolity wileńskiego.
Przed I wojną światową, jako biskup mohylewski, hierarcha jeździł na Syberię, odwiedzał tam Polaków i wspierał ich patriotyzm, za co był wielokrotnie karany przez władze carskie. Fajka, to darowizna Sybiraków dla abpa Cieplaka; do muzeum w Białymstoku trafił jako darowizna od łódzkiego oddziału Związku Sybiraków.
Przetarg, który ma być ogłoszony jeszcze w grudniu, będzie drugim dotyczącym Muzeum Pamięci Sybiru. Jeszcze w 2016 r. wykonano stan zerowy budynku.
Teraz miasto chce wyłonić wykonawcę najważniejszych prac budowlanych. Chodzi o przebudowę istniejącego magazynu o powierzchni ok. 3,1 tys. m kw. na potrzeby przyszłych ekspozycji, ale również o dobudowę nowej części (2,4 tys. m kw.) pod zaplecze techniczno-administracyjne muzeum. Planowane prace obejmą też m.in. przebudowę bocznicy kolejowej, realizację sieci ciepłowniczej i energetycznej, kanalizacji czy parkingów.(PAP)
autor: Robert Fiłończuk
rof/ itm/