Mazowsze, wieś Biejków nad Pilicą. Oddział bolszewików na koniach wpada rozpędzony do rzeki. Dochodzi do potyczki z polskimi żołnierzami. Słychać strzały. Walczący sięgają także po białą broń. Most na rzece zostaje spalony, a wokół unosi się dym. Wreszcie - reżyser dziękuje aktorom, kaskaderom i pirotechnikom. Ekipa filmowa idzie na obiad. Bbolszewickie mundury i czapy z czerwoną gwiazdą suszą się na płocie.
(Fot. Witold Flak)
17 sierpnia miał miejsce kolejny dzień zdjęć do serialu Telewizji Polskiej "1920. Biało-czerwone". Wieś Biejków zagra w nim okolice Ossowa, gdzie w sierpniu 1920 r. rozegrał się krwawy bój - jako część Bitwy Warszawskiej.
Reżyserem serialu - który zostanie pokazany w TVP w 2011 r. i przedstawi jeden z najważniejszych okresów w dziejach Polski, walkę o niepodległość w 1920 roku - jest Maciej Migas.
"Powstanie 13 odcinków. Mamy zaplanowanych około 80 dni zdjęciowych. Zdjęcia będą kręcone w okolicach Warszawy, a także m.in. w Rzeszowie i Sanoku" - wyjaśniła w rozmowie z PAP producent wykonawczy serialu, Beata Pisula. Jak zapowiedziała, w serialu zobaczymy ok. 200 aktorów.
Przed rozpoczęciem zdjęć aktorzy przeszli specjalne kilkutygodniowe szkolenie. Uczyli się m.in. jazdy konnej w Łomiankach, gdzie filmową stajnię treningową prowadzi Jerzy Celiński.
"W scenach walk, których będzie wiele, oprócz aktorów wystąpią kaskaderzy i grupy rekonstrukcyjne" - dodała Beata Pisula.
Serial "1920. Biało-czerwone" - historyczno-sensacyjny, z elementami przygodowymi - będzie miał trzech głównych bohaterów, Polaków, których losy się skrzyżują: Bronka Jabłońskiego (zagra go Jakub Wesołowski) - oficera rosyjskiej armii, Władka Jarocińskiego (w tej roli Wojciech Zieliński) - podporucznika w armii niemieckiej, oraz Józefa Szymańskiego (Tomasz Borkowski) - porucznika wojsk monarchii austrowęgierskiej.
Pierwszy klaps w ramach prac nad tą telewizyjną produkcją padł 7 sierpnia. Dziesięć dni później, 17 sierpnia, na planie w Biejkowie zobaczyć można było m.in. aktorów: Eryka Lubosa, Michała Żurawskiego, Wojciecha Zielińskiego i Kubę Wesołowskiego.
Lubos wciela się w groźnego Tkaczenkę, dowódcę brygady bolszewickiej walczącej z Polakami. Bolszewika gra także Żurawski. Obaj wzięli udział w scenie walki, którą kręcono nad rzeką w Biejkowie. Rozpędzony Lubos wbiegał z krzykiem do wody, by dołączyć do walki, którą prowadził tam już oddział Rosjan na koniach.
"Moja postać to komisarz ludowy Aleksander, czarny charakter w serialu" - powiedział PAP Michał Żurawski. Jak wyjaśnił, Aleksander jest synem Rosjanina i Polki. "Jeszcze przed rewolucją październikową Aleksander +ląduje+ w Petersburgu na studiach inżynierskich. Tam zakochuje się w bolszewizmie. Następnie bierze udział w wojnie polsko-rosyjskiej. Jako komisarz ludowy, towarzyszy brygadzie bolszewickiej dowodzonej przez Tkaczenkę" - opowiadał aktor.
Aleksander otrzyma pewną tajną misję. "Będzie niczym James Bond z 1920 roku" - ocenił Żurawski, nie chcąc wyjawiać dalszych szczegółów.
Centralnymi postaciami w serialu będą jednak trzej Polacy - Bronek, Władek i Józef. "Spotkają się w pierwszym odcinku i połączy ich przyjaźń. Każdy z tych młodych mężczyzn usiłował po pierwszej wojnie światowej ułożyć sobie spokojne życie w niepodległej Polsce. Niestety, wybuch kolejnej wojny pokrzyżował ich plany" - opowiadał PAP reżyser Maciej Migas.
"Władek pochodzi z Wielkopolski, z chłopskiej rodziny. Józef - ze Lwowa, gdzie skończył politechnikę, kształcąc się na inżyniera. Bronek to z kolei szlachcic, który utracił swój majątek" - tłumaczył reżyser. Dodał, że w historii tej, osnutej wokół wydarzeń Bitwy Warszawskiej 1920 roku, znajdą się także wątki miłosne.
Migas zaznaczył, że w serialu nie będzie "podziału na dobrych Polaków i złych Rosjan". "Polacy nie będą wyłącznie +biali+, a Rosjanie wyłącznie +czarni+. Także po stronie rosyjskiej spotkamy bohaterów, których będziemy mogli polubić" - zapewnił.
O zdjęciach realizowanych 17 sierpnia opowiadał: "Właśnie nakręciliśmy fragment sceny batalistycznej, która znajdzie się w odcinku ósmym. Polacy będą osłaniali odwrót z frontu polskiej armii. Dojdzie do potyczki z Rosjanami".
Nad tym, co tego dnia działo się w Biejkowie czuwał również kierownik produkcji serialu, Janusz Czech. "Dzisiejsze zdjęcia były dość skomplikowane. To dla nas trudny dzień” - przyznał. „Na planie są obecne konie, biegające w wodzie. Mamy sceny kaskaderskie, sceny walk z wykorzystaniem białej broni. Pracują także pirotechnicy" - wymieniał.
Pirotechników sprowadzono na plan w związku ze sceną palenia mostu. "Most, na bazie istniejących już w tym miejscu starych fundamentów, zbudowała nasza ekipa" – tłumaczyła producentka Beata Pisula.
Serial "1920. Biało-czerwone" powstaje na podstawie scenariusza Janusza Petelskiego i Roberta Miękusa. W obsadzie, oprócz wymienionych aktorów, znajdą się m.in.: Mirosław Baka (w roli Józefa Piłsudskiego), Karolina Chapko, Monika Kwiatkowska, Danuta Stenka i Krzysztof Globisz.
Emisję pilotażowego odcinka zaplanowano w TVP1 na 11 listopada. Kolejne odcinki będą emitowane wiosną 2011 roku.
Produkcją serialu, na zlecenie Telewizji Polskiej, zajmują się firmy: K&K Selekt i DioneFilm.(PAP)
jp/