02.09. 2009 Warszawa (PAP) - Szef SLD Grzegorz Napieralski uważa, że wtorkowe uroczyste obchody 70. rocznicy wybuchu II wojny światowej na Westerplatte to wielki sukces Polski i wszystkich Polaków. Według niego, najważniejszym przesłaniem płynącym z Gdańska są słowa: "nigdy więcej wojny".
W jego opinii, na szczególne podkreślenie i docenienia zasługuje fakt, iż po 70 latach od napaści hitlerowskich Niemiec na Polskę, od której faktycznie rozpoczęła się II wojna światowa, przywódcy wielu państw, w tym kanclerz Niemiec Angela Merkel i premier Rosji Władimir Putin przybyli na Westerplatte, do miejsce symbolicznego dla wszystkich Polaków.
"Sama ich obecność niesie ze sobą jedną ważną informację: wszyscy zgadzamy się, że Polska była ofiarą napaści w czasie II wojny światowej, że Polska poniosła olbrzymią ofiarę. To wszystko, co działo się podczas II wojny światowej zostało potwierdzone przez obecność przywódców poszczególnych państw" - zaznaczył szef SLD.
Jak dodał, we wtorek usłyszeliśmy słowa, "które potwierdzały, że II wojna światowa to wielkie okrucieństwo, że została doprowadzona przez szowinizm, nacjonalizm, przez brak zrozumienia i dialogu".
Napieralski za najważniejsze przesłanie rocznicowych obchodów uznał słowa: "nigdy więcej wojny". "Zróbmy wszystko, aby nigdy więcej takie wydarzenie - jakie miały miejsce w czasie II wojny światowej - nie powtórzyły się, aby przywódcy wszystkich krajów świata zrobili wszystko, co w ich mocy, aby nie było już wojny, aby nie doszło do takiego kataklizmu" - mówił szef SLD.
Jego zdaniem, spotkanie premiera Donalda Tuska z szefem rosyjskiego rządu Władimirem Putinem jest sygnałem do pojednania i spoglądania w przyszłość.
"Wczorajsze wystąpienie zarówno Władimira Putina, jak i naszego premiera pokazywało, że dwa kraje dążą do tego, aby budować teraz przyszłość wolną od zagrożenia wojną. Bardzo trudna historia między Polakami a Rosjanami, która czasami nas dzieli powinna być dla nas dzisiaj lekcją, aby do przodu spoglądać z nadzieją" - powiedział Napieralski.
W jego opinii, skoro udało się Polakom pojednać z narodem niemiecki, to także jest możliwe podobne pojednanie z narodem rosyjskim, pomimo bolesnej historii, której - jak zaznaczył - nikt nie zaprzecza.
"Niech ta bolesna historia, która dzieli nas w dyskusjach, niech będzie tylko nauczką, a nie szukaniem dzisiaj sporów i kłótni, co może doprowadzić do konfliktów" - podkreślił Napieralski. "Wierzę, że to co wydarzyło się w Gdański będzie początkiem dobrej współpracy między Polską a Rosją" - dodał. (PAP)
agy/ par/ jbr/