Nie żyje I sekretarz KC PZPR w latach 1980–1981, także wieloletni poseł na Sejm PRL Stanisław Kania – potwierdził dla PAP jego syn. Stanisław Kania 8 marca skończyłby 93 lata.
Śmierć nastąpiła ok. godz. 11 w warszawskim szpitalu przy ul. Stępińskiej. Powodem, jak poinformował PAP syn Stanisława Kani, była niewydolność krążeniowo-oddechowa.
Stanisław Kania (ur. 8 marca 1927 r.), z wykształcenia ekonomista, ukończył Wyższą Szkołę Partyjną (1 września 1950 - 31 sierpnia 1952) oraz Wyższą Szkołę Nauk Społecznych przy KC PZPR. Jak podaje IPN, w Polskiej Partii Robotniczej był od 1945 r., następnie w Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej. W latach 1952-1956 był pracownikiem Zarządu Głównego Związku Młodzieży Polskiej. W okresie od stycznia 1981 do lipca 1983 r. członek Prezydium Ogólnopolskiego Komitetu Frontu Jedności Narodu (OK FJN). Funkcję posła na Sejm PRL VI-IX kadencji sprawował w latach 1972-1989.
I sekretarzem KC PZPR Stanisław Kania był od 6 września 1980 r. do 18 października 1981 r.
Informację o śmierci Stanisława Kani jako pierwsza podała "Gazeta Wyborcza", która przypomniała też, że w 2012 r. został on uniewinniony z zarzutu współudziału we wprowadzeniu stanu wojennego.
Były I sekretarz KC PZPR Stanisław Kania został uniewinniony ws. stanu wojennego 12 stycznia 2012 r. Sąd Okręgowy uznał wtedy, że stan wojenny nielegalnie wprowadziła tajna grupa przestępcza o charakterze zbrojnym pod wodzą gen. Wojciecha Jaruzelskiego w celu likwidacji NSZZ „Solidarność”, zachowania ówczesnego ustroju komunistycznego oraz osobistych pozycji we władzach PRL.
Były I sekretarz KC PZPR Stanisław Kania został uniewinniony ws. stanu wojennego 12 stycznia 2012 r. Sąd Okręgowy uznał wtedy, że stan wojenny nielegalnie wprowadziła tajna grupa przestępcza o charakterze zbrojnym pod wodzą gen. Wojciecha Jaruzelskiego w celu likwidacji NSZZ "Solidarność", zachowania ówczesnego ustroju komunistycznego oraz osobistych pozycji we władzach PRL. Uwzględniając wniosek IPN, SO wymierzył wtedy karę dwóch lat więzienia w zawieszeniu b. szefowi MSW Czesławowi Kiszczakowi za udział w grupie przestępczej przygotowującej stan wojenny. Od takiego zarzutu uniewinniono zaś wówczas Kanię.
Sąd Okręgowy uznał, że w tym przypadku spełniono wszystkie znamiona "związku przestępczego", bo kodeks karny przewiduje sankcje dla każdego związku przestępczego "niezależnie od tego, czy się jest zwykłym obywatelem, czy wysokim funkcjonariuszem". Sąd Okręgowy wyłączył z tego grona Kanię, bo "opowiadał się za politycznym rozwiązaniem sytuacji w kraju, nie akceptował rozwiązań siłowych".
Rok później - w czerwcu 2013 r. - Kania został prawomocnie uniewinniony ws. stanu wojennego. Apelację IPN od wyroku uniewinniającego I instancji oddalił Sąd Apelacyjny w Warszawie. SA podkreślił, że nie ma żadnych dowodów, by Kania chciał nielegalnie wprowadzić stan wojenny, a prokurator IPN nie wykazał jego winy. SA podkreślił jednocześnie, że stan wojenny wprowadzono nielegalnie (bo podczas sesji Sejmu Rada Państwa PRL, która wydała dekrety o stanie wojennym, nie miała w ogóle prawa do wydawania dekretów). (PAP)
pś/ nno/ pat/