Wojewoda małopolski zdecyduje o ekshumacji i przeniesieniu szczątków sześciu czerwonoarmistów z centrum Nowego Sącza do kwatery wojennej, po wyrażeniu zgody przez sanepid. W miejscu pochówku żołnierzy stoi pomnik Chwały Armii Czerwonej, którego usunięcia domagają się m.in. kombatanci.
Wojewoda małopolski zdecyduje o ekshumacji i przeniesieniu szczątków sześciu czerwonoarmistów z centrum Nowego Sącza do kwatery wojennej, po wyrażeniu zgody przez sanepid. W miejscu pochówku żołnierzy stoi pomnik Chwały Armii Czerwonej, którego usunięcia domagają się m.in. kombatanci.
O wyrażenie zgody na ekshumację do Powiatowej Stacji Sanitarno - Epidemiologicznej w Nowym Sączu zwrócił się Wydział Rewaloryzacji Zabytków Krakowa i Dziedzictwa Narodowego. Maria Kneć z nowosądeckiego sanepidu powiedziała PAP, że wniosek wojewody otrzymała w środę i nie ma w tej sprawie jeszcze żadnej decyzji.
W miejscu pochówku sześciu żołnierzy radzieckich, w centrum Nowego Sącza przy alei Wolności, od 1946 roku stoi monumentalny pomnik Chwały Armii Czerwonej. Uchwałę o rozbiórce pomnika Rada Miejska Nowego Sącza podjęła już w 1992 roku, ale pomnika nie rozebrano. W uchwale Rada Miasta zobowiązała prezydenta Nowego Sącza do rozebrania pomnika żołnierzy radzieckich i obsadzenie pozostałego po rozbiórce terenu zielenią. Wspomniana uchwała dotyczy wyłącznie pomnika - groby żołnierzy radzieckich na podstawie przepisów ustawy o grobach i cmentarzach wojennych znajduje się pod opieką wojewody.
W ostatnich latach zdarzały się akty wandalizmu, w wyniku których pomnik był oblewany czerwoną farbą. W 2011 r. taki incydent wydarzył się dwukrotnie.
Usunięcia pomnika Chwały Armii Czerwonej w Nowym Sączu i przeniesienia szczątków spoczywających tam sześciu żołnierzy Armii Czerwonej od wielu lat domaga się m.in. Porozumienie Organizacji Kombatanckich i Niepodległościowych w Krakowie oraz Polskie Towarzystwo Historyczne w Nowym Sączu. Zdaniem członków Towarzystwa, pomnik Chwały Armii Czerwonej jako symbol zniewolenia narodu polskiego powinien zostać usunięty z przestrzeni publicznej miasta.
Według umowy między rządami Polski i Rosji o grobach i miejscach pamięci ofiar wojen i represji, ekshumacja szczątków żołnierzy i ponowny ich pochówek w innym miejscu, może odbyć się tylko w sytuacjach wyjątkowych. O planowanej zmianie miejsca spoczynku musi być poinformowana strona rosyjska.
Rada Pamięci Walk i Męczeństwa przedstawiła Ambasadzie Federacji Rosyjskiej w Warszawie propozycję przeniesienia szczątków czerwonoarmistów, ale nie otrzymała żadnej odpowiedzi.
Rzecznik wojewody Jan Brodowski poinformował PAP, że zwyczajowo przyjmuje się, że jeżeli przez sześć miesięcy strona nie wyraża sprzeciwu to jest to tzw. „milcząca zgoda” na przedstawioną propozycję.
Brodowski zauważa, że powtarzające się akty dewastacji monumentu mogą w końcu doprowadzić do profanacji mogiły dlatego uznano, że ekshumacja szczątków sześciu żołnierzy Armii Czerwonej i złożenie ich z należnymi honorami w kwaterze radzieckiej na cmentarzu komunalnym powinny zostać potraktowane „jako wyraz troski o zapewnienie szacunku prochom poległych”.
Kwestia przeniesienia monumentu lub jego rozebrania leży w gestii władz miasta. Elżbieta Pach z biura prasowego nowosądeckiego ratusza poinformowała PAP, że do momentu podjęcia "oficjalnych decyzji przez wojewodę małopolskiego, prezydent Nowego Sącza Ryszard Nowak nie będzie zajmował w tej sprawie stanowiska".
Na cmentarzu przy ul. Rejtana gdzie mają być przeniesione szczątki, spoczywa 737 żołnierzy Armii Czerwonej.(PAP)
szb/ bko/ ls/