Złożeniem kwiatów i zapaleniem zniczy uczczona została pamięć ofiar masowych mordów lesie ponarskim, gdzie w czasie wojny zostało zamordowanych około 100 tys. osób, najwięcej Żydów – około 70 tysięcy. Szacuje się, że zginęło tam ok. 20 tys. Polaków.
W poniedziałkowych uroczystościach udział wzięli członkowie Stowarzyszenia Łagierników Żołnierzy Armii Krajowej, Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej, a także liczna grupa dzieci i młodzieży z województwa pomorskiego.
"Udział młodych ludzi w tych uroczystościach jest bardzo istotny - powiedział PAP prezes Stowarzyszenia "Brygada Inki" Mariusz Birosz. - Chcemy, żeby ta młodzież, która tu przyjeżdża z Polski, pamiętała o tych dokonaniach, bohaterach narodowych".
Od soboty na Wileńszczyźnie trwają siedmiodniowe obchody 74. rocznicy operacji "Ostra Brama", czyli próby wyzwolenia Wilna przez Armię Krajową spod niemieckiej okupacji przed wkroczeniem wojsk radzieckich w 1944 roku.
Złożono kwiaty na grobach żołnierzy AK, m.in. w kwaterze wojskowej na Cmentarzu na Rossie przy mauzoleum marszałka Józefa Piłsudskiego, gdzie pochowani są żołnierze, którzy zginęli w 1944 roku podczas wyzwalania Wilna. Została odprawiona msza święta w intencji poległych żołnierzy i żyjących kombatantów, a w Domu Polskim w Wilnie odbyła się uroczysta akademia.
W programie obchodów przewidziana jest jeszcze gra miejska dla młodzieży "Burza w Wilnie", wycieczka autokarowa po miejscach pamięci narodowej związanej z operacją "Ostra Brama", projekcja filmu "Wyklęty" Konrada Łęckiego, nawiązującego do historii ostatniego żołnierza niezłomnego – Józefa Franczaka, ps. "Lalek".
13 lipca obchody zakończy uroczystość w podwileńskiej miejscowości Krawczuny, w miejscu, gdzie została stoczona ostatnia bitwa żołnierzy AK z oddziałami Wehrmachtu o Wilno.
Operacja "Ostra Brama" stanowiła część akcji "Burza", zakładającej samodzielne wyzwalanie przez Armię Krajową okupowanych ziem polskich przed wkroczeniem Armii Czerwonej. Rozpoczęła się w nocy z 6 na 7 lipca 1944 roku. Oprócz piechoty i artylerii w sile około 17 tys. żołnierzy Niemcy wyprowadzili tam do walki broń pancerną i siły lotnicze. Okręgi wileński i nowogródzki AK przeciwstawiły im około 10 tys. żołnierzy, wyłącznie piechoty i kawalerii.
Mimo dużej przewagi wroga Polakom udało się wyzwolić znaczną część Wilna. Do 13 lipca, już we współdziałaniu z wojskami radzieckimi, całe miasto zostało oczyszczone z Niemców. Na Górze Zamkowej żołnierze AK wywiesili biało-czerwoną flagę, jednak już po kilku godzinach została ona zerwana przez żołnierzy radzieckich, którzy wywiesili czerwony sztandar. Później dowództwo i żołnierze AK zostali rozbrojeni; większość z nich trafiła do więzień lub została zesłana na Syberię.
Z Wilna Aleksandra Akińczo (PAP)
aki/ ulb/ kar/