Nadawanie cotygodniowej, 45-minutowej audycji pt. „U Polaków za Olzą” o Polakach i dla Polaków żyjących w Republice Czeskiej rozpocznie w niedzielę Polskie Radio Katowice. To powrót do cyklicznej audycji, emitowanej przez tę rozgłośnię do stanu wojennego.
Program będzie nadawany co niedziela o godz. 15.15. na częstotliwości 103 MHz.
„Udało się, po 35 latach wraca audycja +U Polaków za Olzą+, redagowana w tamtych czasach przez Stanisława Jareckiego. Pamiętam, jak opowiadał, że musiał przekraczać granicę, jak wypytywano go tam, co nagrał. Audycja była emitowana do stanu wojennego, potem zniknęła z anteny i teraz wraca” – powiedział podczas poniedziałkowej konferencji prasowej w Katowicach prezes katowickiej rozgłośni Polskiego Radia Henryk Grzonka.
Choć – jak zaznaczył – tematyka zaolziańska pojawiała się na jej antenie, to teraz ta obecność będzie stała, audycja będzie miała też swój zespół redagujący. „Nasi reporterzy pojechali w zeszłym tygodniu na Zaolzie, żeby znowu te ścieżki przedeptywać” – zaznaczył prezes Grzonka.
„Chcemy przypominać mieszkańcom regionu, że po drugiej stronie granicy mieszkają Polacy, którzy wspaniale kultywują polskość. Jeśli ktoś chce to poczuć, to niech jedzie na Zaolzie naładować akumulatory” – dodał.
Jak poinformował podczas konferencji prezes Polskiego Związku Kulturalno-Oświatowego Jan Ryłko, organizacja ta liczy 12,5 tys. członków. Według wyników ostatniego spisu powszechnego, polską narodowość zadeklarowało na Zaolziu blisko 40 tys. obywateli czeskich. Wraz z Polakami mieszkającymi w rejonie Pragi i Brna polska społeczność w tym kraju liczy – jak mówił – ok. 50 tys. osób. „Polskie korzenie może mieć w sumie ok. 100 tys. osób, nie wszyscy się do nich przyznają” – zaznaczył.
Przyznał, że liczba członków PZKO na przestrzeni ostatnich dekad maleje. „Kiedy się porówna liczbę członków obecnie i przed 10-20-40 laty, to jest tendencja spadkowa. Nie badaliśmy tego zjawiska, ale moim zdaniem składa się na to kilka zjawisk. Po pierwsze – oczywiście nie każdy obywatel czeski narodowości polskiej jest członkiem PZKO, po drugie – odczuwalny również u nas jest niż demograficzny oraz trzecia rzecz – cały czas dochodzi do asymilacji, w naszym przypadku niechcianej” – mówił prezes Ryłko.
„Nie chcemy wracać do Polski – na Zaolziu się urodziliśmy i to Polska wyjechała od nas. Nasza mała i duża ojczyzna są w jednym miejscu. Asymilacja jednak postępuje, obserwujemy spadek liczby dzieci w przedszkolach i szkołach. Robimy dużo, a nawet jeszcze więcej. Będziemy się zastanawiać, jak zaradzić temu zjawisku, to wyzwanie. Planujemy przygotować strategię postępowania PZKO na najbliższe lata, bazując na badaniach empirycznych w terenie, aby poznać to zjawisko” – podkreślił prezes PZKO.
Obecny na konferencji poseł PiS Szymon Giżyński ocenił, że audycja dla Polaków z Zaolzia to znakomita inicjatywa. „Macie święte i niczym nieuszczuplone prawo, żeby czuć się Polakami w tych dwóch najważniejszych aspektach, czyli bycia czynnym polskim patriotą i odczuwania z tej postawy narodowej dumy. Tak powinni czynić i czuć Polacy w kraju i Polacy tam, gdzie polską rację stanu, polską dumę narodową, polską godność, polską tożsamość rozumieją. Za to jest odpowiedzialne polskie państwo w imię takich kategorii, takich wartości jak honor i jednocześnie w imię takich wartości jak siła państwa. Tylko państwo silne podziela taki punkt widzenia” – podkreślił, zwracając się do przedstawicieli PZKO.(PAP)
lun/ mhr/