Grób płk. Józefa Kossarka, obrońcy Polski przed czeską agresją w 1919 r., bohatera wojny z bolszewikami i dowódcy pułku w kampanii wrześniowej, został odrestaurowany na cmentarzu parafii Opatrzności Bożej w Bielsku-Białej. We wtorek został poświęcony.
Wiceminister obrony narodowej Maciej Jankowski przypomniał, że bielska uroczystość poprzedziła Święto Wojska Polskiego. „To czas, gdy (…) pamiętamy o goryczy porażek i słodyczy zwycięstw. Przede wszystkim pamiętamy, że nie były to tylko wojskowe formacje, ale konkretni żołnierze. Wielu z nich zapłaciło życiem w walce o Ojczyznę. (…) Wielu przeżyło (…) i nieco w zapomnieniu kontynuowało swój los. Takim przypadkiem był bohaterski i zasłużony płk Kossarek. Tak się losy złożyły, że po wojnie żył w cieniu, a grób jego uległ zapomnieniu” – powiedział Jankowski.
Szef ROPWiM Andrzej Kunert przywołał maksymę, która znajduje się nad wejściem na cmentarz w Zakopanem: „Ojczyzna to ziemia i groby. Narody tracąc pamięć tracą życie”. „Polska i Polacy muszą mieć strasznie pojemną tę pamięć, bo ogromnie wiele postaci musi w niej pomieścić. Pamięć musi być żywa. Jednym z takich pięknych przypadków żywej pamięci jest dzisiejsza uroczystość” – powiedział Kunert.
Szef Rady Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa Andrzej Kunert podczas uroczystości przywołał maksymę, która znajduje się nad wejściem na cmentarz w Zakopanem: „Ojczyzna to ziemia i groby. Narody tracąc pamięć tracą życie”. „Polska i Polacy muszą mieć strasznie pojemną tę pamięć, bo ogromnie wiele postaci musi w niej pomieścić. Pamięć musi być żywa. Jednym z takich pięknych przypadków żywej pamięci jest dzisiejsza uroczystość” – powiedział Kunert.
Grób został odrestaurowany staraniem społecznego opiekuna Bogdana Ścibuta ze Związku Żołnierzy NSZ. „Na tym cmentarzu spoczywają członkowie mojej rodziny. Odwiedzając ich grób jesienią 2012 r. zwróciłem uwagę na zaniedbaną mogiłę z widocznym Virtuti Militari. Okazało się, że to mogiła płk. Józefa Kossarka i jego żony Marianny, którzy zmarli bezpotomnie. Zacząłem zabiegać o odrestaurowanie ich miejsca pochówku. Dzieło sfinansowała Rada Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa” – powiedział.
Jak podkreślił wiceminister nie jest możliwe, by w pełni zaopiekować się z punktu widzenia władz centralnych wszystkim miejscami pochówku żołnierzy. „Dlatego tak ważne są inicjatywy ludzi dobrej woli, by żaden żołnierz nie leżał w zapomnieniu i żadnemu nie brakowało godnego miejsca spoczynku” – dodał.
Płk Józef Kossarek urodził się w 1889 r. w Dziewiętnikach-Bóbrce koło Lwowa. W latach 1912-1914 należał do Drużyn Strzeleckich. Po wybuchu I wojny światowej został wcielony do armii austriackiej, gdzie służył w artylerii. Po wojnie zgłosił się do polskiego wojska. Walczył w obronie Śląska Cieszyńskiego przeciwko czeskiej agresji w 1919 r., a później także z bolszewicką Rosją. W bitwie pod Dyneburgiem został ranny i odznaczony orderem Virtuti Militari. Walczył też w bitwie warszawskiej. Został czterokrotnie odznaczony Krzyżem Walecznych.
Kossarek pozostał w wojsku jako oficer zawodowy artylerii. W 1934 r. otrzymał awans na podpułkownika i został zastępcą dowódcy 10. Kaniowskiego Pułku Artylerii Lekkiej w Łodzi. W kampanii wrześniowej był jego dowódcą. Nocą z 25 na 26 września wskutek działań wojsk niemieckich i sowieckich, strat i wyczerpania amunicji Kossarek rozwiązał pułk. Dowódca trafił do niewoli niemieckiej, w której przebywał do 1945 r. Po wojnie zamieszkał w Bielsku-Białej. Pracował jako technik budowlany. Zmarł 11 sierpnia 1957 r.(PAP)
szf/ mhr/