ONZ jednomyślnie przyjęło we wtorek rezolucję postulującą utworzenie niezależnej komisji ekspertów, która ma zbadać nowe dowody w sprawie śmierci sekretarza generalnego ONZ Daga Hammarskjoelda w 1961 r.
W przyjętej rezolucji liczące 193 członków Zgromadzenie Ogólne ONZ prosi obecnego szefa Ban Ki Muna o powołanie komisji do zbadania nowych materiałów i "ocenienia ich wartości dowodowej". Zobowiązuje Bana do przedstawienia raportu z postępu prac podczas kolejnej sesji ZO, rozpoczynającej się we wrześniu 2015 r. Apeluje też do państw członkowskich o ujawnienie wszelkich dokumentów i informacji dotyczących śmierci Hammarskjoelda.
We wrześniu ubiegłego roku oenzetowska komisja prawników uznała, że pojawiły się "znaczące dowody", które mogą rzucić na sprawę nowe światło. Kluczowe dowody może według nich posiadać amerykańska Agencja Bezpieczeństwa Narodowego (NSA).
Śmierć Daga Hammarskjoelda pozostaje jedną z największych nierozwiązanych zagadek zimnej wojny. Jego samolot rozbił się w 1961 r. w Rodezji Północnej (dzisiejsza Zambia), gdy próbował wynegocjować zawieszenie broni między siłami ONZ a rebeliantami, stwarzającymi zagrożenie dla integralności Konga, byłej kolonii belgijskiej, która uzyskała niepodległość zaledwie rok wcześniej.
NSA - uważa komisja - "prawie na pewno" nagrywała łączność radiową lotniska Ndola w Rodezji Północnej (obecnie Zambia), koło którego rozbił się samolot Hammarskjoelda. Nagrania te mogłyby pomóc w ustaleniu, czy sekretarz generalny ONZ zginął w wypadku czy padł ofiarą zamachu.
Na prośbę o udostępnienie trzech dokumentów mogących mieć związek ze sprawą NSA odparła, że dwa z nich są ściśle tajne i nie mogą zostać przekazane. Trzeci dokument nie znajduje się w posiadaniu NSA, a jego status jest nieznany - podała komisja.
Trzy podjęte dotychczas próby wyjaśnienia okoliczności śmierci Hammarskjoelda nie dały satysfakcjonujących odpowiedzi. Nową falę spekulacji wywołała publikacja książki "Kto zabił Daga Hammarskjoelda?" Susan Williams z 2011 r., w której autorka powołała się na zeznania zignorowane w toku wcześniejszych dochodzeń.
Śmierć Hammarskjoelda pozostaje jedną z największych nierozwiązanych zagadek zimnej wojny. Jego samolot rozbił się w 1961 r. w Rodezji Północnej (dzisiejsza Zambia), gdy próbował wynegocjować zawieszenie broni między siłami ONZ a rebeliantami, stwarzającymi zagrożenie dla integralności Konga, byłej kolonii belgijskiej, która uzyskała niepodległość zaledwie rok wcześniej.
Konflikt kongijski ogniskował na sobie rywalizację interesów różnych mocarstw. Zagranicznym koncernom zależało na dostępie do bogactw naturalnych Konga. Na południu kraju trwała wówczas wspierana przez Zachód rebelia, mająca zabezpieczyć interesy USA, Belgii i Wielkiej Brytanii. Zachód walczył też o wpływy w tym państwie ze Związkiem Radzieckim, który próbował zaszczepiać komunizm w wybijających się na niepodległość państwach afrykańskich. Te cztery państwa były więc żywotnie zainteresowane wynikiem walk w Kongu i wszystkie zostały wskazane jako potencjalni podejrzani w sprawie śmierci Hammarskjoelda.
W 1961 r. Hammarskjoeld, szwedzki dyplomata powszechnie uznawany za najskuteczniejszego przywódcę ONZ, otrzymał pośmiertnie Pokojową Nagrodę Nobla.(PAP)
akl/ ro/
arch.