Apelem pamięci, mszą oraz złożeniem kwiatów pod pomnikiem Bojownikom o Polskość Śląska Opolskiego, a potem spotkaniem w opolskim ratuszu uczczono w czwartek 93. rocznicę powołania I Dzielnicy Związku Polaków w Niemczech.
Uroczystości odbyły się w Opolu. Uczestniczyli w nich m.in. potomkowie działaczy Związku Polaków w Niemczech, parlamentarzyści z Opolszczyzny, władze miasta, regionu, a także wojsko i młodzież reprezentująca opolskie szkoły.
Przewodniczący opolskiej rady miasta Marcin Ociepa zwrócił uwagę podczas obchodów, że gdy mówi się obecnie o patriotyzmie, to często szuka się jakichś współczesnych jego synonimów i znaczeń. „Ale gdybyśmy zastanowili się, czy dzisiejszy patriotyzm powinien się czymś różnić od patriotyzmu poprzednich pokoleń, patriotyzmu ludzi, którzy 93 lata temu zakładali Związek Polaków w Niemczech i I Dzielnicę w Opolu, to dochodzimy do wniosku, że chyba nie” - uznał. Jak podkreślił – „miłość do ojczyzny, odpowiedzialność za edukację i kulturę, za dziedzictwo narodowe i za siebie nawzajem jako obywateli, członków tego samego narodu, to postawy ponadczasowe”.
Dodał także, że uczestnicząc w rocznicowych obchodach dotyczących Związku Polaków w Niemczech „składamy świadectwo pamięci i hołd tym, którzy poprzedzili nas w sztafecie pokoleń”, której celem jest „odpowiedzialność za polski naród – za jego trwanie, kulturę, kształtowanie kolejnych pokoleń”.
Wojewoda opolski Adrian Czubak podkreślił, że symbol Rodła to symbol Polski zawierający odniesienie do Wisły i jednego z najważniejszych polskich miast - Krakowa. W rozmowie z PAP zaznaczył, że obchody organizowane w Opolu to hołd oddawany nie tylko członkom Związku Polaków i ich potomkom, ale także współczesnym rodakom, którzy walczą o sprawy Polski i Polaków za granicami kraju i dbają o polskość.
W czwartkowych uroczystościach wzięła też udział Lidia Gomoła, której ojciec i dziadek należeli do Związku Polaków w Niemczech; dziadek – jak powiedziała – był jego współzałożycielem. Podkreślała, że pamięć o tym wśród jej bliskich „jest przechowywana na poziomie chromosomów”, bo – jak mówiła – ona i jej rodzina była wychowywana w myśl zasady „Bóg, honor, Ojczyzna”. „Pierwsze wierszyki, jakie w domu mówiliśmy, to były Prawa Polaków w Niemczech” – wspominała. I dodała: „To, co zostało w nas po naszych przodkach, i co zostanie po nas kolejnym pokoleniom, bo tradycje w rodzinie dalej są kultywowane, to bardzo mocny kręgosłup, który trochę w dzisiejszych czasach przeszkadza żyć”.
Podkreślała również, że patriotyzm, choć może w tej chwili niemodny, powinien być kultywowany. „Bo jeśli nie wiemy, skąd pochodzimy, jeśli nie znamy swoich korzeni, jeśli się ich nie trzymamy, to nie będziemy kwitnąć ani wydawać żadnych owoców” – podsumowała.
Związek Polaków w Niemczech został założony w 1922 r. Podzielono go początkowo na cztery dzielnice, a niespełna rok później wyodrębniono piątą. Dzielnica I z siedzibą w Opolu została powołana 18 lutego 1923 r. Obejmowała tereny Śląska Opolskiego, liczyła ok. 5,1 tys. członków. Związek prowadził działalność gospodarczą, kulturalną i polityczną. Miał reprezentantów w Sejmie pruskim, sejmikach krajowych i radach miejskich. Bronił praw i interesów polskiej mniejszości narodowej w Niemczech.
Symbolem związku w 1933 r., po dojściu Hitlera do władzy i po tym, jak naziści zarządzili zmianę symboli organizacji działających w III Rzeszy, stało się Rodło. Jego nazwa to zbitka pierwszych dwóch liter wyrazu "rodzina" i ostatnich trzech wyrazu "godło", a znak przedstawia białe rodło na czerwonym tle, które symbolizuje bieg Wisły z zaznaczonym na nim Krakowem. Jak tłumaczyła jego autorka Janina Kłopocka Niemcy uważali, że kształtem przypomina ono pół swastyki.(PAP)
kat/ mhr/