Tablicę z nazwą Skwer Solidarności odsłonięto w poniedziałek w centrum Opola, w 35. rocznicę podpisania Porozumień Sierpniowych. W uroczystości uczestniczyli przedstawiciele władz miasta i województwa, a także członkowie dawnej i obecnej Solidarności.
Nazwę Skweru Solidarności zyskał plac na skrzyżowaniu ulic Ozimskiej i Katowickiej w Opolu, nieoficjalnie od lat zwany właśnie tak. Przy nim w latach 80. stał budynek, w którym mieścił się Międzyzakładowy Komitet Założycielski "S". Z inicjatywą nadania nazwy wyszedł b. przywódca opolskiej Solidarności, jeden z jej założycieli, Roman Kirstein, a rada miasta Opola przyjęła nazwę uchwałą podczas lipcowej sesji.
Wojewoda opolski Ryszard Wilczyński zaznaczył, że 31 sierpnia „zawsze będzie w polskiej tradycji historycznej i świadomości datą Solidarności i datą wielkiego zwycięstwa polskiego ducha dążenia do wolności”. Zaznaczył, że słowo „solidarność” zostało "wniesione we współczesny świat przez Polskę i Polaków" i jest z Polską kojarzone. „Naszą wielką publiczną troską musi być to, aby nigdy to słowo nie zostało zużyte przez bieżącą walkę polityczną, podziały i aby nie było zawłaszczane” – dodał Wilczyński.
W uroczystym odsłonięciu brali też udział działacze dawnej Solidarności, w tym Kirstein. W rozmowie z PAP Kirstein powiedział, że na Opolszczyźnie w tamtym czasie „nie było wielkich strajków”, a opozycjoniści z opolskiego na początku często jeździli do Wrocławia i tam uczestniczyli w spotkaniach działaczy. Przytoczył też rozmowę, jaką 35 lat temu odbył z Lechem Wałęsą. „Zapytałem go: Lechu, czy to się nam opłaca, czy my w ogóle będziemy coś mieli z tego zamętu, który robimy. A on mi odpowiedział: słuchaj, jak nasi wnukowie będą mieli wolność, to nam warto to robić” - opowiadał.
Jeden z działaczy Solidarności z Opola Jerzy Golczuk dodał w rozmowie z PAP, że Opole było wówczas miastem, w którym „ludzi walczących z komuną” było niewielu. „To nie był Wrocław czy Warszawa. Była tu garstka osób, wiecznie narażonych na represje. Dlatego uważam, że tego typu miejsca jak Skwer Solidarności to wspaniała inicjatywa” – uznał. (PAP)
kat/ ls/