Prezydent Andrzej Duda wskazał, że można wystąpić z inicjatywą budowy w Warszawie pomnika b. premiera Tadeusza Mazowieckiego; opinia Zofii Romaszewskiej w tej sprawie nie jest zgodna z poglądem prezydenta - powiedział w poniedziałek wiceszef Kancelarii Prezydenta Paweł Mucha.
W poniedziałek doradczyni prezydenta Zofia Romaszewska oceniła, że postawienie w Warszawie pomnika byłego premiera Tadeusza Mazowieckiego nie jest dobrym pomysłem. Dopytywana, dlaczego nie jest to dobry pomysł odparła: "Bo nie lubię Tadeusza Mazowieckiego". Jej zdaniem, jest za wcześnie na stawianie pomnika Mazowieckiemu, ale - jak dodała - może to się zmienić w przyszłości.
Paweł Mucha pytany w poniedziałek Polskim Radiu 24 o opinię Romaszewskiej przypomniał, że w przeszłości prezydent wskazywał, że "dla uczenia postaci Mazowieckiego można byłoby wystąpić z inicjatywą budowy jego pomnika w Warszawie". "W tej sprawie pani Zofia Romaszewska wyartykułowała swój pogląd, który nie jest zgodny z poglądem pana prezydenta" - oświadczył.
Dodał też, że z uwagi na opozycyjną przeszłość i zasługi Romaszewskiej, ma ona prawo "do swojej osobistej oceny" w tej sprawie.
"Doradcy są od doradzania, a od rozstrzygania jest prezydent RP" - podkreślił Mucha.
Na początku lutego prezydent Andrzej Duda powiedział w Polsat News, że będzie popierał inicjatywę budowy pomnika Tadeusza Mazowieckiego. Jak podkreślił, bohaterowie naszej wolności powinni mieć swoje pomniki. "Okres 1989 r. ma swój szczególny wymiar osobowy, niezwykle symboliczny. Mianowicie rząd na czele z pierwszym niekomunistycznym premierem Tadeuszem Mazowieckim. To była niezwykle ważna data - 12 września" - ocenił Andrzej Duda. Według prezydenta, właśnie to wydarzenie powinno być upamiętnione pomnikiem Mazowieckiego. (PAP)
autor: Maciej Zubel
zub/ mrr/