Tysiące Palestyńczyków upamiętniło w piątek demonstracjami i protestami w różnych częściach Zachodniego Brzegu 67. rocznicę Nakby, "katastrofy", jak nazywają ustanowienie w 1948 roku państwa Izrael.
Organizowane są pochody z udziałem wielu tysięcy uczestników m.in. w pobliżu Ramallah. Demonstrowano w okolicy izraelskiego więzienia Ofer, gdzie w ubiegłym roku od izraelskich kul zginęło dwóch Palestyńczyków.
"Nakba nie była aktem utworzenia Izraela, lecz zapoczątkowała trwający do dziś dnia proces, który ma się zakończyć wyparciem Palestyńczyków i zastąpieniem Palestyny przez Wielki Izrael kosztem Palestyńczyków i ich praw" - oświadczyła Hanan Aszrawi, członkini kierownictwa Organizacji Wyzwolenia Palestyny (OWP).
"W 1948 roku Izrael zniszczył 531 palestyńskich miast i wsi oraz przejął kontrolę nad 774 miejscowościami, a ponad 800 000 Palestyńczyków spotkał los uchodźców" - przypomniała Aszrawi w wydanym w piątek komunikacie.
Dziś potomkowie przymusowych uchodźców, to siedem milionów ludzi. Większość z nich żyje w 31 obozach dla przesiedleńców w Jordanii, Libanie i Syrii.
"Kryzysowa sytuacja, w jakiej żyją palestyńscy uchodźcy, pozostaje straszliwym problemem, który społeczność międzynarodowa powinna rozwiązać zgodnie z międzynarodowym prawem i obowiązującymi konwencjami uznającymi prawo Palestyńczyków do powrotu" - podkreśliła Aszrawi.
"W ciągu ostatnich 67 lat - kontynuowała - Palestyńczycy byli ofiarą niezliczonych aktów niesprawiedliwości, nieustannie powtarzającej się przemocy, terroru, zbrodni wojennych; Izrael kontynuował politykę nieludzkiej okupacji wojskowej, apartheidu i czystek etnicznych".
Jako największe akty niesprawiedliwości członkini kierownictwa OWP wymienia dalej "zakładanie nielegalnych żydowskich osiedli" na ziemiach palestyńskich, "zbudowanie muru apartheidu i punktów kontrolnych, konfiskatę gruntów i zasobów naturalnych, wyrzucanie Palestyńczyków z ich domów, odbieranie pozwoleń na zamieszkiwanie w Jerozolimie, uwięzienie z przyczyn politycznych 6 000 Palestyńczyków, wprowadzanie rasistowskich ustaw".
Listę zarzutów wobec władz izraelskich kończą "ataki na meczet Al-Aksa i ludzi, którzy się w nim modlą", nieustająca blokada Strefy Gazy i okrutne działania wojenne przeciwko ludności palestyńskiej".
Wobec fiaska dotychczasowych paraliżowanych od lat procesów i starań pokojowych kierownictwo OWP podjęło na gruncie międzynarodowym bezpośrednie zabiegi o uznanie Palestyny jako niepodległego państwa - podkreślali na piątkowych wiecach członkowie kierownictwa OWP.
"Będziemy nadal podejmowali inicjatywy dyplomatyczne i występowali na forum instytucji międzynarodowych w obronie praw narodu palestyńskiego i zagwarantowania jego prawa do samookreślenia, niepodległości i sprawiedliwości dla wszystkich Palestyńczyków. Będziemy nadal zgłaszali akces i przystępowali do organizacji i agencji międzynarodowych, aby w ten sposób zagwarantować narodowi palestyńskiemu samookreślenie, niepodległość i sprawiedliwość" - zapowiedziała Aszrawi.(PAP)
ik/ kar/