O tym jak Europejczycy pamiętają swoją przeszłość i jak piszą o niej naukowcy dyskutować będą uczestnicy rozpoczynającej się w środę w Warszawie konferencji naukowej „Genealogie pamięci w Europie Środkowej i Wschodniej. Teorie i metody”.
Jednym z organizatorów trzydniowej konferencji jest Europejska Sieć Pamięć i Solidarność, powstała z inicjatywy ministrów kultury m.in. Polski i Niemiec.
Historyk, koordynator prac Europejskiej Sieci Pamięć i Solidarność, prof. Jan Rydel powiedział PAP w poniedziałek, że jedną z ważniejszych kwestii poruszanych podczas konferencji będą różne doświadczenia historyczne i rozmaita o nich pamięć w Europie Wschodniej i Zachodniej. "Inna jest bowiem intensywność doświadczeń historycznych pomiędzy Wschodem a Zachodem, inny jest kaliber tych doświadczeń" - ocenił prof. Rydel.
"Europa Zachodnia, jej dzieje - przez większość interesującego nas okresu - funkcjonuje w warunkach społeczeństwa pluralistycznego i demokracji, niekiedy wręcz demokracji wzorowej. Z kolei nasza część Europy ma doświadczenia obydwu totalitaryzmów, poprzedzanych przez systemy autorytarne, w związku z czym także konstruowanie pamięci, przeżywanie doświadczeń, możność oswajania się z tą pamięcią była różna. Można powiedzieć, że warunki w jakich nasza pamięć się kształtowała były trudniejsze niż na Zachodzie. Trudniej było o spokojne, gruntowne przetwarzanie tej pamięci" - zauważył Rydel.
Podczas debat ich uczestnicy zastanawiać się będą m.in. nad tym, co wyjątkowego ma w sobie historia naszego regionu, czego nie doświadczyły kraje zachodnie; jak film, literatura czy architektura wpływają na pamięć historyczną społeczeństw, a jak kreują ją profile na Facebooku; jak odczytywać świadectwa historii z murów kamienic. W konferencji wezmą udział m.in. badacze z Uniwersytetu w Cambridge (projekt „Memory at War”) czy Centrum Badań Historycznych PAN w Berlinie.
Zwrócił on uwagę, że różnice dotyczące pamięci historycznej często mogą prowadzić do napięć politycznych. "Obserwowaliśmy to po 2000 roku, w związku z polsko-niemieckimi kontrowersjami wokół Centrum Przeciw Wypędzeniom. Wtedy sytuacja była o tyle specyficzna, że historycy w obydwu krajach mówili: między nami nie ma kontrowersji, wspólnie badamy te zagadnienia, otwarcie i szczerze o nich piszemy. Natomiast w warstwie polityki pamięciowej różnice były drastyczne, a kontrowersje doszły do takiego etapu, że można było się obawiać (...), że ich efektem będą namacalne polityczne szkody w stosunkach polsko-niemieckich" - zauważył prof. Rydel.
Jak podkreślił, właśnie z tamtych doświadczeń zrodziła się idea powstania Europejskiej Sieci Pamięć i Solidarność. "Z tamtego doświadczenia bierze się nasz wysiłek i chęć dyskutowania o sprawach trudnych, o różnicach w polityce pamięci itd. Chodzi o to, abyśmy bez zaprzeczania swoim doświadczeniom historycznym, bez ich porzucania, bez uciekania się do letniej papki poprawnościowej, nauczyli się mówić szczerze o najboleśniejszych nawet sprawach(...). Ale także, aby to nie było jątrzące, żeby to nas - czy naszych partnerów - nie napawało lękiem" - opowiadał historyk.
Konferencja potrwa do piątku, odbędzie się w gmachu Biblioteki Uniwersytetu Warszawskiego. Podczas debat ich uczestnicy zastanawiać się będą m.in. nad tym, co wyjątkowego ma w sobie historia naszego regionu, czego nie doświadczyły kraje zachodnie; jak film, literatura czy architektura wpływają na pamięć historyczną społeczeństw, a jak kreują ją profile na Facebooku; jak odczytywać świadectwa historii z murów kamienic. W konferencji wezmą udział m.in. badacze z Uniwersytetu w Cambridge (projekt „Memory at War”) czy Centrum Badań Historycznych PAN w Berlinie.
Działalność Europejskiej Sieci Pamięć i Solidarność ma na celu badanie, upowszechnianie i dokumentowanie wiedzy o historii totalitaryzmów, dyktatur i wojen w Europie XX wieku, uwzględniając ich przyczyny, przebieg, zbrodnie i akty oporu oraz dalekosiężne nawet następstwa. Sieć została powołana deklaracją podpisaną w dniu 2 lutego 2005 r. przez ministrów kultury Austrii, Czech, Niemiec, Polski, Słowacji i Węgier. Na aktywne włączenie się w działania sieci zdecydowały się dotychczas Niemcy, Polska, Słowacja i Węgry, w oparciu o list intencyjny podpisany w 2009 r. m.in. przez polskiego szefa resortu kultury Bogdana Zdrojewskiego.
Organizatorami konferencji są także: Narodowe Centrum Kultury, Uniwersytet Warszawski, Szkoła Wyższa Psychologii Społecznej, Osteuropa-Institut der Freien Universitat Berlin oraz Bundesinstitut fuer Kultur und Geschichte der Deutschen im ostlichen Europa.
Strona internetowa konferencji: www.genealogies.enrs.eu. (PAP)
agz/ ls/