Większościową decyzją Rady Miejskiej Zagrzebia reprezentacyjny plac Marszałka Tito w centrum stolicy Chorwacji z dniem 1 września, w 37 lat po śmierci kontrowersyjnego komunistycznego prezydenta Jugosławii, zmienił nazwę na plac Republiki Chorwacji.
Tito stał do swej śmierci w 1980 roku na czele utworzonej po II wojnie światowej Socjalistycznej Federacyjnej Republiki Jugosławii - w której skład weszły republiki: Chorwacja, Bośnia i Hercegowina, Czarnogóra, Macedonia, Słowenia i Serbia - tłumiąc brutalnie wszelkie "przejawy nacjonalizmu", czyli tendencje patriotyczne i odśrodkowe.
W latach II wojny światowej przewodził jednemu z najsilniejszych w Europie ruchów partyzanckich, który rozwinął się w górach Jugosławii.
Głosowanie w Radzie Miejskiej Zagrzebia podzieliło jej członków: 29 należących m.in. do konserwatywnej Chorwackiej Wspólnoty Demokratycznej (HDZ) premiera Andreja Plenkovicia głosowało za zmianą nazwy reprezentacyjnego placu, a 20 przeciwko.
W pamięci części swych współziomków Tito pozostaje jako odpowiedzialny za śmierć kilku tysięcy Chorwatów, którzy zginęli z rąk jego partyzantów, jako uznani za sympatyków marionetkowego Niepodległego Państwa Chorwackiego, lokalnego rządu ustaszów sprzymierzonego w latach II wojny światowej z III Rzeszą.
Na rozkaz Stalina moskiewski Kominform napiętnował twórcę Socjalistycznej Federacyjnej Republiki Jugosławii jako "nacjonalistę", a słowo "titoizm", odkąd Związek Komunistów Jugosławii odmówił w 1948 r. dalszego podporządkowania się Kremlowi, stało się w krajach uznających "przewodnią rolę ZSRR" synonimem "politycznej schizmy".(PAP)
ik/ mc/