PLL LOT odebrały w środę w Seattle w Stanach Zjednoczonych pierwszy z dwóch samolotów pomalowanych w okolicznościowe biało-czerwone barwy z okazji 100-lecia odzyskania przez Polskę niepodległości. Boeing 787-9 Dreamliner prosto z fabryki w Everett uda się w trwający ok. 10 godz. rejs do Warszawy.
Uroczyste przekazanie przez Boeinga nowego dreamlinera B787-9 w biało-czerwonych barwach polskiemu przewoźnikowi oficjalnie nastąpiło w Everett koło Seattle w Stanach Zjednoczonych.
"To dla nas wielki i bardzo ważny dzień. Jesteśmy polskimi liniami dumnymi z niepodległości naszego kraju. Po raz pierwszy w historii LOT-u samoloty są pomalowane w biało-czerwone barwy. I w tym malowaniu będą one latały przez cały czas okres służby w LOT. W ten sposób chcemy upamiętnić wysiłek wszystkich tych, którzy poświęcali nieraz życie, byśmy mogli żyć w wolnej i niepodległej Polsce" - powiedział prezes PLL LOT Rafał Milczarski w trakcie uroczystego przekazania maszyny.
Jak przekazał, oprócz dreamlinera, LOT w czwartek również prosto z fabryki w Everette odbierze drugi biało-czerwony samolot, czyli Boeinga 737 MAX 8. Wyląduje on w Warszawie w piątek, 29 czerwca. Samolot ten może zabrać na pokład 186 podróżnych.
"Oba samoloty będą promować nasz kraj poza granicami Polski. To jest ważne nie tylko dla rodaków mieszkających w kraju, ale również dla Polonii rozsianej na całym świecie. Dlatego w dzisiejszym rejsie poleci kilku przedstawicieli Polonii z Seattle" - podkreślił Milczarski.
Jeff Klemann z Boeing Commercial Airplanes powiedział, że polski przewoźnik jest ważnym partnerem dla Boeinga.
"Dzisiejszy dzień jest szczególny dla LOT-u. Odbieracie samolot, który będzie promował 100-lecie waszej niepodległości na całym świecie. Dziękujemy za zaufanie i współpracę. Życzymy, aby te samoloty przez wiele lat bezpiecznie wykonywały wasze rejsy" - powiedział Klemann.
Na obu maszynach namalowana jest powiewająca polska flaga, która - jak tłumaczył prezes Milczarski - jest poruszana przez pęd startującego samolotu. "Biało-czerwona flaga to najważniejszy symbol Polaka. I dlatego chcieliśmy go umieścić na naszych samolotach" - wyjaśnił prezes.
Oprócz flagi na przednich drzwiach obu maszyn znajduje się obrys granic Polski. Dodatkowo, po jednej stronie kadłuba widnieje napis "Dumni z Niepodległości Polski", a po drugiej "Proud of Poland’s Independence".
Dreamliner w biało-czerwonych barwach jeszcze w środę wystartuje z Paine Field, lotniska obsługującego fabrykę Boeinga w Everett pod Seattle w USA, około godziny 13.30 czasu lokalnego, by po około 10 godzinach rejsu wylądować w czwartek rano na warszawskim Lotnisku Chopina około godz. 8.30. Będzie to 11. dreamliner polskiego przewoźnika.
Zgodnie z planem, oba samoloty jeszcze w tym miesiącu mają zabrać pierwszych pasażerów w rejsy. Dreamliner będzie latał na trasach dalekodystansowych LOT-u do Ameryki Północnej i Azji. Natomiast B737 MAX 8 będzie obsługiwał połączenia europejskie.
Biało-czerwony dreamliner jest trzecim z siedmiu zamówionych samolotów w większej wersji. Maszyna zabiera na pokład 294 pasażerów (o 42 więcej niż mniejsza wersja 787-8). B787-9 ma prawie 63 metry długości, czyli jest o ponad sześć metrów dłuższy od mniejszej wersji.
Większość masy dreamlinera stanowią kompozyty, czyli tworzywa sztuczne wzmocnione włóknem węglowym. To materiał znacznie bardziej wytrzymały, za to lżejszy od aluminium, co przekłada się na poprawę parametrów. Z danych Boeinga wynika, że B787-9 w porównaniu z poprzednikiem charakteryzuje się niższym zużyciem paliwa w przeliczeniu na pasażera. Zasięg nowego samolotu 787-9 w wersji dla LOT-u to ponad 13 350 km, czyli o ok. 700 km więcej od wersji 787-8.
W ubiegłym roku przewoźnik przewiózł 6,8 mln pasażerów, czyli o 25 proc. więcej niż rok wcześniej. W tym roku planuje osiągnąć 9 mln pasażerów, a w 2019 r. przekroczyć 10 mln.
Samoloty LOT-u wykonują bezpośrednie rejsy z Warszawy m.in. do Nowego Jorku, Chicago, Los Angeles, Toronto, Pekinu, Seulu, Tokio i Singapuru, a także z Budapesztu do Chicago i Nowego Jorku. W sumie przewoźnik ma w swojej siatce 101 połączeń.
LOT podkreśla, że rozbudowa siatki połączeń i wzrost liczby pasażerów to element strategii rentownego wzrostu spólki na lata 2016-2020, którą wdraża polski przewoźnik. Flota przewoźnika to ponad 70 nowoczesnych samolotów (licząc maszyny własne, partnerskiej linii Nordica oraz wyleasingowane w ramach umów krótkoterminowych m.in. od spółki Blue Air).
Udziałowcami PLL LOT są: Skarb Państwa (99,856 proc. akcji) oraz TFS Silesia (0,144 proc. akcji).
Z Seattle Aneta Oksiuta (PAP)
aop/ son/