Pod koniec sierpnia 1941 r. Niemcy po raz pierwszy użyli gazu cyklon B do uśmiercania więźniów Auschwitz. W podziemiach obozowego bloku 11 zgładzili ok. 30 osób, a podczas drugiej próby prawie sto. Eksperymenty dały początek masowej zagładzie.
Świadkiem jednego z tych mordów był polski więzień Auschwitz Czesław Głowacki. „Widok był straszny. Widziałem te wszystkie trupy. Wszyscy się pchali do drzwi, szukali powietrza. Chwytali się za głowy. Wyrywali sobie włosy, bo w rękach mieli włosy. Widać było, że przechodzili straszne męczarnie, poznać to można było po twarzach, zwłoki leżały jedne na drugich. Jedni drugich gryźli po rękach, nogach. Widok był makabryczny” – mówił Głowacki, którego relacja znajduje się w archiwach Muzeum Auschwitz.
„Widok był straszny. Widziałem te wszystkie trupy. Wszyscy się pchali do drzwi, szukali powietrza. Chwytali się za głowy. Wyrywali sobie włosy, bo w rękach mieli włosy. Widać było, że przechodzili straszne męczarnie, poznać to można było po twarzach, zwłoki leżały jedne na drugich. Jedni drugich gryźli po rękach, nogach. Widok był makabryczny” – mówił Czesław Głowacki, którego relacja znajduje się w archiwach Muzeum Auschwitz.
Według historyków z Muzeum Auschwitz użycie cyklonu B (cyjanowodór), wcześniej stosowanego do celów dezynfekcyjnych, do mordowania ludzi zaproponował zastępca komendanta obozu Karl Fritzsch. Kierował też pierwszymi akcjami.
Pod koniec sierpnia 1941 r. w jednej z ciemnic w podziemiach bloku 11 w Auschwitz zamordowano jeńców sowieckich. Ze względu na niewielkie rozmiary pomieszczenia było to ok. 30 osób. Jeszcze w tym samym miesiącu dokonano drugiej próby: ok. 100 jeńców stłoczono w sześciu celach w podziemiach bloku 11 i tam zagazowano.
3 września 1941 r. Niemcy dokonali pierwszej próby masowego uśmiercania. Po wieczornym apelu w 28 celach w podziemiach bloku 11 umieszczono 600 jeńców sowieckich, 250 chorych Polaków ze szpitala obozowego oraz 10 więźniów z karnej kompanii. Okna piwnic zostały zasypane ziemią. Niemcy wrzucili gaz. Rano następnego dnia esesman Gerhard Palitzsch stwierdził, że część więźniów jeszcze żyje. Niemcy ponownie użyli gazu i zaryglowali drzwi. W nocy z 4 na 5 września nie żył już nikt.
Podczas istnienia obozu Auschwitz Niemcy przy użyciu cyklonu B odebrali życie setkom tysięcy ludzi, głównie Żydom. Pierwsza, prowizoryczna komora gazowa powstała w stojącym na uboczu domu jednego z wysiedlonych mieszkańców Brzezinki. W obozie Auschwitz II-Birkenau wybudowano później ogromne komory gazowe połączone funkcjonalnie z krematoriami.
Podczas istnienia obozu Auschwitz Niemcy przy użyciu cyklonu B odebrali życie setkom tysięcy ludzi, głównie Żydom. Pierwsza, prowizoryczna komora gazowa powstała w stojącym na uboczu domu jednego z wysiedlonych mieszkańców Brzezinki. W obozie Auschwitz II-Birkenau wybudowano później ogromne komory gazowe połączone funkcjonalnie z krematoriami.
Niemcy założyli obóz Auschwitz w 1940 r., aby więzić w nim Polaków. Auschwitz II-Birkenau powstał dwa lata później. Stał się miejscem zagłady Żydów. W kompleksie obozowym funkcjonowała sieć podobozów. W Auschwitz Niemcy zgładzili co najmniej 1,1 mln ludzi, głównie Żydów. Spośród ok. 140-150 tys. deportowanych do obozu Polaków zginęła w niemal połowa. W Auschwitz ginęli także Romowie, jeńcy sowieccy i osoby innej narodowości. (PAP)
autor: Marek Szafrański
szf/ dki/