Na Cmentarzu Komunalnym Doły w Łodzi odbędzie się w poniedziałek ceremonia pogrzebowa 49 ofiar reżimów nazistowskiego i komunistycznego. Szczątki ciał odnaleziono na terenie b. poligonu wojskowego Łódź-Brus. Tożsamości ofiar nie udało się ustalić. Zdaniem śledczych większość z nich (45 osób) straciła życie na początku II wojny światowej a oprawcami byli naziści. Pozostałe cztery zostały zamordowane przez komunistów.
„Te cztery ofiary ujawniono w jednej mogile w lipcu 2009 r. Pod ciałami i nad nimi znaleziono pociski produkcji radzieckiej a przy jednej z czaszek ujawniono łuskę z pistoletu TT i wybite na niej cechy fabryczne, które wskazywały, że wyprodukowano ją w Podolsku w 1945 r. Wiadomo więc, że to są ofiary zbrodni komunistycznej” – poinformowała w czwartek na konferencji prasowej szefowa pionu śledczego łódzkiego oddziału IPN Anna Gałkiewicz.
Dodała, że przy ofiarach znaleziono fragmenty ubrań, butów (m.in. oficerki) i medalik, jednak wszystkie te rzeczy były tak zniszczone, że nie pozwalały na identyfikację.
Nie udało się również ustalić tożsamości 45 osób, które prawdopodobnie zostały zamordowane przez hitlerowców w listopadzie 1939 r. W październiku 2010 r. w trzech mogiłach natrafiono na szczątki 32 ciał a w czerwcu 2011 r. na 13 kolejnych. Te ostatnie mogą należeć do przedstawicieli łódzkiej inteligencji.
„Pod ciałami i nad nimi znaleziono pociski produkcji radzieckiej a przy jednej z czaszek ujawniono łuskę z pistoletu TT i wybite na niej cechy fabryczne, które wskazywały, że wyprodukowano ją w Podolsku w 1945 r. Wiadomo więc, że to są ofiary zbrodni komunistycznej” – poinformowała w czwartek na konferencji prasowej szefowa pionu śledczego łódzkiego oddziału IPN Anna Gałkiewicz.
„To szczątki mężczyzn, z których najmłodszy miał od 20 do 40 lat a najstarszy od 50 do 70 lat. U dziewięciu stwierdzono uszkodzenia kości czaszki lub kręgów szyjnych, z których sześć stanowiły typowe urazy postrzałowe potylicy lub karku. Najprawdopodobniej zginęli w wyniku systematycznie wykonanej egzekucji przy użyciu broni krótkiej” – poinformowała prokurator Beata Marczak z Oddziałowej Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu w Łodzi.
Przy ofiarach znaleziono m.in. polskie monety z emisji przedwojennej oraz z 1939 r., co pozwoliło śledczym ustalić przybliżony czas zabójstwa.
„Z chwilą wcielenia Łodzi do Rzeszy, czyli 9 października 1939 roku nastąpiła wymiana złotych polskich na niemieckie marki. Wymiana była również możliwa w listopadzie 1939 roku, co pozwala dość precyzyjnie ustalić czas zbrodni” – powiedziała Marczak.
Dodała, że u prawie wszystkich mężczyzn zaobserwowano ślady „dość starannego leczenia zębów i zabiegów protetycznych” i znaleziono liczne złote koronki. Śledczym pozwoliło to zaliczyć ofiary do wyższych warstw społecznych i powiązać z akcją eksterminacji łódzkiej inteligencji, jaka miała miejsce w listopadzie 1939 r.
Prawdopodobnie do innej grupy należą natomiast szczątki pozostałych 32 ofiar. W trzech mogiłach pochowano odpowiednio jedną, trzy i 28 osób.
„Są to szkielety mężczyzn w wieku od 20 do 60 lat. Spora ilość chorób zębów i przyzębia i brak leczenia stomatologicznego może wskazywać na pochodzenie z niższych warstw społecznych” – powiedziała Marczak.
Ustalono, że te osoby zostały rozstrzelane z broni długiej a następnie były dobijane strzałami z broni krótkiej w głowę lub kark. Nie znaleziono przy ofiarach przedmiotów mogących uściślić datę zabójstwa i pomóc w identyfikacji.
Na podstawie archiwalnych akt łódzkiego gestapo przyjęto, jako jedną z hipotez, że były to ofiary egzekucji 28 osób skazanych na karę śmierci 23 listopada 1939 r. Z dokumentów wynikało, że byli to robotnicy i rolnicy. W trakcie postępowania nie udało się potwierdzić lub całkowicie wykluczyć tej hipotezy.
Ze względu na brak możliwości identyfikacji pomordowanych poniedziałkowe uroczystości na Cmentarzu Komunalnym będą miały charakter wielowyznaniowy. Będzie to drugi uroczysty pogrzeb szczątków odnalezionych na Brusie. Pierwszy, podczas którego pochowano 40 ofiar, odbył się we wrześniu 2009 r.
Pierwsze groby na b. poligonie odkryto w 2008 roku. Od tego czasu odnaleziono tam 106 ofiar zbrodni niemieckich i cztery komunistycznych. Pod koniec grudnia 2011 r. miasto podpisało z Uniwersytetem Łódzkim pięcioletnią umowę dot. prowadzenia badań terenowych na Brusie. Są one finansowane w równym stopniu przez magistrat i uczelnię.(PAP)
duk/ ls/