25.01.2011. Warszawa (PAP) - Archiwalne zdjęcia z II wojny światowej ukazujące polskich uchodźców na Węgrzech i miejscowych duchownych niosących im pomoc składają się wystawę pt.: „Bogu. Ojczyźnie. Bliźniemu”, którą otwarto we wtorek w Muzeum Literatury im. Adama Mickiewicza w Warszawie.
25.01.2011. Warszawa (PAP) - Archiwalne zdjęcia z II wojny światowej ukazujące polskich uchodźców na Węgrzech i miejscowych duchownych niosących im pomoc składają się wystawę pt.: „Bogu. Ojczyźnie. Bliźniemu”, którą otwarto we wtorek w Muzeum Literatury im. Adama Mickiewicza w Warszawie.
„Sposób, w jaki węgierskie społeczeństwo przyjęło polskich cywili i wojskowych, którzy musieli uciekać z pożogi wojennej, jest najwspanialszym przykładem tego, jak zaowocowała tysiącletnia współpraca i przyjaźń między Polską a Węgrami” - powiedział metropolita warszawski kard. Kazimierz Nycz otwierając ekspozycję.
Kardynał przypomniał, że wśród 180 tys. polskich uchodźców, którzy po kampanii wrześniowej w 1939 r. trafili na Węgry było ponad 50 księży katolickich. Dzięki wsparciu miejscowego Kościoła i społeczeństwa mogli pełnić posługę duszpasterską oraz nieść pomoc i pocieszenie swoim rodakom.
Polacy, którzy w 1939 r. roku dotarli na Węgry przez kilka następnych lat otaczani byli opieką i życzliwością przez mieszkańców tego kraju, w tym także węgierskich kapłanów. Właśnie o ich zaangażowaniu w losy polskich uchodźców opowiada wystawa „Bogu, Ojczyźnie, Bliźniemu”.
Trzydzieści fotografii wykonanych w 1943 r. ukazuje życie toczące się w polskich obozach wojskowo-cywilnych, utworzonych na terenie Węgier. Wiele z nich jest zapisem spotkań nuncjusza papieskiego – abp. Angelo Rotty ze społecznością polskich uchodźców, który z ogromnym sercem angażował się w dzieło pomocy Polakom. Podpis pod jednym ze zdjęć mówi o serdecznym charakterze tych kontaktów: „Nie jesteśmy sami. Nuncjusz jest z nami”.
Grzegorz Łubczyk, autor wystawy „Bogu. Ojczyźnie. Bliźniemu” podkreślił, że ekspozycja jest wyrazem wdzięcznej pamięci o polskich i węgierskich kapłanach oraz Nuncjuszu Papieskim – arcybiskupie Angelo Rotcie(...), którzy świadczyli opiekę duchową i pomoc Polakom na Węgrzech w latach 1939-1945. Dodał, że w całej historii relacji polsko-węgierskich nie było tak bliskich stosunków między przedstawicielami obu społeczności.
Organizatorami wystawy, na którą składają się fotografie ze zbiorów Józefa Antalla, seniora - nazwanego przez uchodźców "Ojczulkiem Polaków" - jest Stowarzyszenie Katolików Polskich na Węgrzech i tamtejsza polska parafia. Na potrzeby prezentowanej wystawy fotografie udostępniła Edith Antall-Héjj Lászlóné,córka Antalla.
Ekspozycji „Bogu. Ojczyźnie. Bliźniemu” w Muzeum im. Adama Mickiewicza towarzyszy jeszcze jedna „węgierska” wystawa pt.: „Dziękujemy”. Fotografie Krystyny i Tadeusza Selbiraków obrazują działalność polskiego gimnazjum i liceum w Balatonbogolár.
Tadeusz Selbirak wspominając czasy nauki w Balatonbogolár, zwrócił uwagę, że gdy wokoło szalała wojna polska młodzież mogła się uczyć w swoim ojczystym języku „tuż pod bokiem” Niemców. Gimnazjum i liceum były namiastką ojczyzny. Obchodzone były święta narodowe i kościelne, śpiewano hymn narodowy, wywieszano polską flagę, wisiały godła państwowe.
Robert Kiss, Ambasador Republiki Węgier w Polsce przypominając dzieje polskiego liceum i gimnazjum zwrócił uwagę, że szkoły w Balatonbogolár były jedyną oficjalną placówką w tym kraju, która kształciła młodzież w duchu polskiego patriotyzmu. Odnosząc się do zdjęć znajdujących się na wystawie podkreślił, że ich wyjątkowość polega na tym, że zostały wykonane przez wychowanków liceum i gimnazjum. Przedstawiają ich kolegów, nauczycieli i wychowawców. „Czar fotografii polega na tym, że w pewien sposób oszukuje czas, zatrzymuje go w kadrze i dokumentuje przemijającą rzeczywistość” - powiedział Kiss. Przyznał, że fotografia jest mu bardzo bliska, bo sam od wielu lat z zamiłowaniem robi zdjęcia. „Mam już kilka tysięcy fotografii, które dokumentują waszą stolicę” – ujawnił. (PAP)
wka/ abe/