Politycy PiS oddali w środę hołd cywilnym ofiarom powstania warszawskiego. "To była kaźń warszawiaków, o tym nie można zapominać" - mówił prezes PiS Jarosław Kaczyński w Pruszkowie, gdzie był obóz przejściowy dla wypędzonych ze stolicy. Warszawscy politycy PiS i radni tego ugrupowania, wraz z szefem partii złożyli w środę kwiaty pod pomnikiem "Tędy przeszła Warszawa" w Pruszkowie. Tego dnia przypada rocznica kapitulacji powstania warszawskiego.
Kaczyński podczas krótkiego przemówienia mówił o ciężkich warunkach panujących w obozie przejściowym w Pruszkowie, wspominał ofiary, przypominał, że już na początku sierpnia 1944 roku z "płonącej Warszawy trafiły tu pierwsze transporty". "To była kaźń warszawiaków, o tym nie można zapominać, o tym nie może zapomnieć Warszawa, Polska, a także Europa" - powiedział Kaczyński.
"Często próbuje się zapominać kto to zrobił, stosuje się różnego rodzaju eufemizmy - to zrobili Niemcy" - zaznaczył prezes PiS.
Kaczyński mówił także o solidarności z uwięzionymi w obozie, jaką okazali mieszkańcy okolicznych miejscowości.
Według prezesa PiS, jednym z głównych obowiązków władz Polski i Warszawy jest podtrzymywanie pamięci o tym i innych wydarzeniach, które miały miejsce w czasie II wojny światowej. Zdaniem Kaczyńskiego, bardzo często władze z tego obowiązku się nie wywiązują.
Niemiecki nazistowski obóz przejściowy, w którym gromadzono cywilną ludność Warszawy i okolicznych miejscowości, wypędzaną z domów w trakcie oraz po zakończeniu powstania warszawskiego, został utworzony 6 sierpnia 1944 na terenie dawnych Zakładów Naprawczych Taboru Kolejowego w Pruszkowie.
Funkcjonował do połowy grudnia 1944, a w formie szczątkowej – do 16 stycznia 1945. Przez obóz przeszło w tym okresie od 390 tysięcy do 410 tysięcy osób, spośród których dziesiątki tysięcy zostały po krótkim pobycie w obozie wywiezione na roboty przymusowe w głąb Rzeszy lub zesłane do obozów koncentracyjnych. Część więźniów obozu zmarło z powodu chorób, wyczerpania lub zostało zabitych przez strażników. Ponad 30 tysięcy osób zdołało jednak opuścić obóz dzięki pomocy zatrudnionego tam polskiego personelu.
2 października 1944 r., po 63 dniach heroicznego boju prowadzonego przez powstańców z wojskami niemieckimi, przedstawiciele KG AK podpisali w kwaterze SS-Obergruppenfuehrera Ericha von dem Bacha w Ożarowie układ o zaprzestaniu działań wojennych w Warszawie. Powstanie warszawskie było największą akcją zbrojną podziemia w okupowanej przez Niemców Europie. Planowane na kilka dni, trwało ponad dwa miesiące. Jego militarnym celem było wyzwolenie stolicy spod niezwykle brutalnej niemieckiej okupacji, pod którą znajdowała się od września 1939 r.(PAP)
tgo/ mrr/ as/ mag/