Politycy Prawa i Sprawiedliwości przyjechali w czwartek na Wawel, aby – w Dniu Zadusznych – modlić się i złożyć kwiaty przy sarkofagu pary prezydenckiej Lecha i Marii Kaczyńskich.
Wśród polityków, którzy oddali cześć parze prezydenckiej byli m.in. premier Beata Szydło, szef klubu PiS Ryszard Terlecki, minister infrastruktury i budownictwa Andrzej Adamczyk.
Dziennikarze wśród wjeżdżających na wzgórze wawelskie nie widzieli prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego.
10 kwietnia 2010 r. w katastrofie samolotu Tu-154 pod Smoleńskiem zginęło 96 osób, w tym prezydent Lech Kaczyński i jego małżonka Maria. Polska delegacja zmierzała na uroczystości z okazji 70. rocznicy zbrodni katyńskiej. Pogrzeb pary prezydenckiej odbył się w Krakowie 18 kwietnia.
W krypcie katedry na Wawelu, w której znajduje się sarkofag Marii i Lecha Kaczyńskich, jest też tablica ku czci ofiar katastrofy pod Smoleńskiem z łacińską sentencją: "Corpora dormiunt, vigilant animae" (Ciała śpią, dusze czuwają), napisem: "Pamięci ofiar katastrofy w Smoleńsku 10 kwietnia 2010 r." i nazwiskami wszystkich ofiar. (PAP)
Autor: Beata Kołodziej
bko/ par/