Specjaliści IPN rozpoczynają we wtorek na Ukrainie poszukiwania szczątków polskich żołnierzy. Prace sondażowe, m.in. archeologów i antropologów, które zaplanowano w Zboiskach – obecnie jednej z dzielnic Lwowa – będą dotyczyć obrońców tego miasta z września 1939 r.
Obecne prace, które przeprowadzą badacze z Biura Poszukiwań i Identyfikacji IPN, są pierwszymi po ponad dwuletnich staraniach polskich władz o odblokowanie ukraińskiego moratorium na poszukiwania polskich ofiar z okresu II wojny światowej. Polsko-ukraiński spór wokół zakazu prowadzenia prac zespołu prof. Krzysztofa Szwagrzyka na terytorium Ukrainy kładł się cieniem na relacje obu krajów.
"Poszukiwania, które rozpoczynamy we Lwowie to przejście od słów do czynów" - ocenił w rozmowie z PAP prof. Szwagrzyk, który od 2016 r. jest wiceprezesem IPN, a od wielu lat zajmuje się poszukiwaniami tajnych miejsc pochówków ofiar reżimu komunistycznego, a także ofiar zbrodni z okresu II wojny światowej, w tym nazistowsko-niemieckich.
"Wcześniejsze zapewnienia strony ukraińskiej o udzieleniu zgód były oczywiście też bardzo ważne, ale to były jednak wyłącznie słowa. Teraz, rozpoczynając poszukiwania naszych bohaterów z września 1939 roku, jesteśmy w zupełnie nowej sytuacji" - dodał.
Również ambasador Polski w Kijowie Bartosz Cichocki pozytywnie ocenił wiadomość o planowanych pracach. "Z zadowoleniem przyjęliśmy wiadomość o planowanym na wtorek 19 listopada br. rozpoczęciu powierzchniowych prac poszukiwawczych we Lwowie z udziałem ekspertów IPN" – przekazał PAP Cichocki, przypominając, że prace Instytutu mają ustalić, czy we lwowskiej dzielnicy Zboiska znajdują się szczątki polskich żołnierzy, którzy bronili miasta we wrześniu 1939 roku.
"Jest to krok na drodze do realizacji ustaleń prezydentów Polski i Ukrainy z 31 sierpnia br." - dodał polski dyplomata.
Obecne poszukiwania specjalistów Biura Poszukiwań i Identyfikacji IPN będą dotyczyć żołnierzy, którzy we wrześniu 1939 r. na przedpolach Lwowa - w ówczesnej miejscowości Zboiska - polegli w walce z atakującym miasto Wehrmachtem. Obecnie jest to jedna z północnych dzielnic miasta. Planowane prace mają mieć charakter sondażowy; eksperci - na podstawie wcześniejszych badań i źródeł archiwalnych - chcą dokładnie zlokalizować i wytyczyć granice mogiły, gdzie pogrzebani są żołnierze września 1939 r. Na obecnym etapie prac - ze względu na warunki pogodowe - nie są planowane ekshumacje szczątków obrońców.
Prace poszukiwawcze w Zboiskach - jak podało Biuro Poszukiwań i Identyfikacji IPN - będą prowadzone na terenie dawnego cmentarza wspólnie ze specjalistami strony ukraińskiej. "Celem działań będzie ustalenie, czy na badanym terenie znajduje się zbiorowa mogiła żołnierzy polskich poległych we wrześniu 1939 roku w obronie Lwowa. Zboiska to jedno z kilkunastu miejsc zawartych we wniosku złożonym na ręce władz Ukrainy przez Instytut Pamięci Narodowej" - podało Biuro.
Kolejnym miejscem, gdzie polscy specjaliści przeprowadzą prace jest Hołosko - obecnie również jedna z dzielnic Lwowa, gdzie we wrześniu 1939 r. Polacy stawili zacięty opór niemieckiej nawale. Na Hołosku, co w poprzednich latach ustalili pracownicy zlikwidowanej w 2016 r. Rady Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa, a obecnie zatrudnieni w IPN, znajdują się groby ok. 120 polskich żołnierzy.
IPN podjął decyzję o rozpoczęciu - jeszcze w tym roku - prac we Lwowie tuż po wyrażeniu przez Ukraińców zgody na polskie poszukiwania. O zgodzie tej na początku listopada poinformował PAP szef gabinetu prezydenta Krzysztof Szczerski, który wówczas we Lwowie wziął udział w posiedzeniu Komitetu Konsultacyjnego prezydentów Polski i Ukrainy. Na spotkaniu tym omówiono m.in. realizację ustaleń, które podjęto w trakcie spotkania Andrzeja Dudy i Wołodymyra Zełenskiego w sierpniu w Warszawie.
W posiedzeniu Komitetu ze strony ukraińskiej uczestniczył zastępca szefa biura prezydenta Ihor Żowkwa, który przekazał polskiej stronie zgodę ukraińskiego Ministerstwa Kultury, Sportu i Młodzieży na rozpoczęcie prac poszukiwawczych w dwóch miejscach pochówku żołnierzy Wojska Polskiego, poległych w 1939 r. pod Lwowem.
Zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami, IPN zamierza przeprowadzić poszukiwania związane nie tylko - jak często błędnie się uważa - ze zbrodnią wołyńsko-galicyjską, ale także z wojną obronną Polski we wrześniu 1939 r. (w obronie II RP ginęli również Ukraińcy, którzy służyli w Wojsku Polskim). Plany IPN dotyczą prac m.in. w Ostrówkach (dot. ofiar zbrodni wołyńskiej), miejscowości Tynne (dot. żołnierzy Korpusu Ochrony Pogranicza, którzy zginęli w walce z Sowietami po 17 września 1939 r.) oraz dzielnicy Hołosko we Lwowie (dot. żołnierzy, którzy we wrześniu 1939 r. zginęli broniąc miasta przed Wehrmachtem).
Specjaliści IPN od wielu lat w Polsce, a od ponad dwóch lat także poza granicami kraju, m.in. na Białorusi, Litwie, w Gruzji i w Niemczech, poszukują tajnych miejsc pochówków ofiar zbrodni totalitarnych reżimów - nie tylko sowieckiego, ale także niemieckiego nazizmu. W tym samym celu IPN miał udać się w 2017 roku na Ukrainę, jednak na przeszkodzie stanął zakaz, który władze tego kraju wydały, wykorzystując jako pretekst demontaż nielegalnego pomnika UPA w Hruszowicach na Podkarpaciu.
Ze Lwowa Norbert Nowotnik (PAP)
nno/ agz/