Powstańcy z Getta Warszawskiego walczyli nie tylko o swoje życie, ale przede wszystkim o godność, z której Niemcy chcieli ich brutalnie odrzeć – napisał na Twitterze premier Mateusz Morawiecki. W piątek przypada 76. rocznica wybuchu powstania w getcie.
"Powstańcy z Getta Warszawskiego walczyli nie tylko o swoje życie, ale przede wszystkim o godność, z której Niemcy chcieli ich brutalnie odrzeć. Warszawa to miasto wolności, buntu przeciw niemieckiemu barbarzyństwu i heroicznej odwagi uczestników obu Powstań" - napisał w piątek na Twitterze premier Mateusz Morawiecki.
Powstanie w getcie warszawskim rozpoczęło się 19 kwietnia 1943 r. Było pierwszym miejskim powstaniem w okupowanej Europie, aktem o charakterze symbolicznym, zważywszy na nikłe szanse powodzenia. W nierównej, trwającej prawie miesiąc, walce słabo uzbrojeni bojownicy Żydowskiej Organizacji Bojowej i Żydowskiego Związku Wojskowego stawili opór żołnierzom z oddziałów SS, Wehrmachtu, Policji Bezpieczeństwa i formacji pomocniczych. W tym czasie Niemcy zrównali getto z ziemią, metodycznie paląc dom po domu.
8 maja w schronie przy ul. Miłej 18 samobójstwo popełnił przywódca powstania Mordechaj Anielewicz wraz z grupą kilkudziesięciu żołnierzy ŻOB. Nielicznym powstańcom udało się kanałami wydostać z płonącego getta. Jednym z nich był ostatni dowódca ŻOB Marek Edelman zmarły w 2009 r. (PAP)
autor: Anna Kondek-Dyoniziak
akn/ agz/