Bronisław Komorowski podziękował w poniedziałek wszystkim, którzy przyczynili się do tego, że Święto Niepodległości "było obchodzone nie na zasadzie dzielenia, ale poczucia wspólnoty". Prezydent w niedzielę poprowadził ulicami stolicy marsz "Razem dla Niepodległej".
"Chciałbym bardzo serdecznie podziękować tym, którzy zechcieli w jakikolwiek sposób przyczynić się do tego, że to święto, nasze wspólne Święto Niepodległości, było obchodzone nie na zasadzie dzielenia, konfliktowania, a na zasadzie poczucia wspólnoty" - powiedział prezydent w rozmowie z PAP, IAR i Radiem ZET.
Komorowski podziękował też mediom za to, że "zechciały uczestniczyć w pokazywaniu takiej właśnie próby przywrócenia ogólnonarodowego charakteru Świętu Niepodległości".
Bronisław Komorowski: "Chciałbym bardzo serdecznie podziękować tym, którzy zechcieli w jakikolwiek sposób przyczynić się do tego, że to święto, nasze wspólne Święto Niepodległości, było obchodzone nie na zasadzie dzielenia, konfliktowania, a na zasadzie poczucia wspólnoty".
"Jestem bardzo zadowolony, bardzo szczęśliwy z tego powodu, iż było widać, że ta oferta, propozycja przypadła do gustu Polakom i mieszkańcom Warszawy" - powiedział prezydent.
Jak dodał, świadczy o tym ogromna liczba osób, nie tylko uczestników marszu, ale i przyglądających się pochodowi, pozdrawiających z okien. "Było widać masę ludzi uśmiechniętych, będziemy kontynuowali te wysiłki w latach następnych" - zapowiedział.
W niedzielę tłumy warszawiaków przeszły w marszu "Razem dla Niepodległej"; wraz z prezydentem oddali hołd m.in. Józefowi Piłsudskiemu i Romanowi Dmowskiemu. Idea tego marszu powstała po ubiegłorocznych zajściach na ulicach Warszawy związanych z Marszem Niepodległości, organizowanym przez Młodzież Wszechpolską i Obóz Narodowo-Radykalny.
Komorowski powiedział też, że zabytkowy czołg Renault FT, który 11 listopada na lawecie jechał w prezydenckim marszu, będzie stał na dziedzińcu Pałacu Prezydenckiego podczas piątkowej wizyty prezydenta Francji Francois Hollande`a.
"Czołg jest pamiątką niezwykłą, świadkiem niezwykłych wydarzeń, sięgających roku 1920, kiedy to Francja udzielała nam poparcia politycznego i militarnego, także w zakresie sprzętu wojskowego, co zaowocowało zwycięstwem nad bolszewikami w 1920 roku" - powiedział prezydent.
Jak ocenił, wizyta Hollande`a to znakomita okazja, "by tak niezwykła pamiątka pracowała politycznie nadal, jako świadek tamtych wydarzeń i świadek współpracy polsko-francuskiej".
Komorowski powiedział, że to ze strony francuskiej padła sugestia, by odzyskany w tak niezwykłych okolicznościach w Afganistanie czołg "był także świadkiem wizyty prezydenta Hollande'a w Warszawie w dniu 16 listopada".
"Wydaje mi się to być dobrym pomysłem (...), aby podkreślać nie tylko wspólnotę polityczną polsko-francuską dzisiaj, w ramach UE, NATO, ale również czynić takie odniesienia do historii" - ocenił prezydent.
PAP dowiedziała się w poniedziałek w Pałacu Prezydenckim, że Komorowski wysłał list do prezydenta Afganistanu Hamida Karzaja z podziękowaniami za przekazanie Polsce czołgu. Czołg Renault FT-17, podarowany Polsce przez władze afgańskie, to pierwszy model czołgu używany przez Wojsko Polskie. (PAP)
hgt/ eaw/ jra/