Prezydent Rosji Władimir Putin przyjął zaproszenie Francji i przybędzie w czerwcu do Normandii na obchody 70. rocznicy lądowania aliantów - poinformował w czwartek ambasador Rosji w Paryżu Aleksandr Orłow.
Według agencji ITAR-TASS Kreml na razie nie potwierdza, że Putin skorzysta z zaproszenia.
"Prezydent otrzymał zaproszenie do udziału w ceremonii upamiętnienia lądowania aliantów, która odbędzie się w Normandii 6 czerwca. Przyjął zaproszenie, 6 czerwca będzie w Normandii" - powiedział Orłow, cytowany przez rosyjskie media.
Udział w obchodach byłby pierwszą okazją do spotkania Putina z przywódcami państw zachodnich, w tym z prezydentem USA Barackiem Obamą, od czasu wybuchu w lutym kryzysu na Ukrainie - pisze agencja Reutera.
"Nie rozumiem, dlaczego miano by zabronić prezydentowi narodu rosyjskiego, który stracił 9 milionów swych ludzi w walce z nazizmem, udziału w obchodach we Francji" - powiedział szef francuskiego resortu obrony.
Prezydent Francji Francois Hollande powiedział w czwartek, że Putin będzie "mile widziany" na obchodach 70. rocznicy lądowania aliantów w Normandii.
Szef państwa francuskiego zaznaczył, że można mieć zatargi z Putinem, lecz że on, Hollande, nie zapomina i nigdy nie zapomni o milionach Rosjan, którzy oddali życie podczas drugiej wojny światowej.
"Powiedziałem Władimirowi Putinowi jako reprezentantowi narodu rosyjskiego, że jest mile widziany na obchodach" - powiedział Hollande. Zaznaczył, że w czwartek witał w Paryżu pod Łukiem Triumfalnym weteranów drugiej wojny światowej, w tym z armii radzieckiej, którym powiedział, jak bardzo jest rad, że mogli być tu tego dnia podczas obchodów 69. rocznicy zakończenia II wojny światowej w Europie.
Francuski minister obrony Jean-Yves Le Drian ocenił w czwartek, że udział prezydenta Putina w uroczystościach 6 czerwca jest czymś naturalnym, mimo kryzysu ukraińskiego.
"Nie rozumiem, dlaczego miano by zabronić prezydentowi narodu rosyjskiego, który stracił 9 milionów swych ludzi w walce z nazizmem, udziału w obchodach we Francji" - powiedział szef francuskiego resortu obrony.
Prezydent Hollande powiedział w marcu, że podtrzymuje zaproszenie dla Putina na obchody w Normandii. W tym samym czasie jednak państwa zachodnie anulowały szczyt G8 (siedmiu najbardziej uprzemysłowionych państw świata i Rosji), który miał się odbyć 4 i 5 czerwca w Soczi, karząc w ten sposób Moskwę za aneksję ukraińskiego Krymu.(PAP)
mmp/