Uroczysta msza święta w byłym niemieckim obozie Auschwitz będzie kulminacją uroczystości 73. rocznicy pierwszej deportacji polskich więźniów, które odbędą się 14 czerwca w Oświęcimiu - podało w piątek Chrześcijańskie Stowarzyszenie Rodzin Oświęcimskich.
Prezes stowarzyszenia Grzegorz Rosengarten poinformował w rozmowie z PAP, że mszę świętą w intencji ofiar obozu odprawi ordynariusz diecezji bielsko-żywieckiej biskup Tadeusz Rakoczy. „Mamy nadzieję, że na uroczystości przyjadą byli więźniowie z pierwszego transportu: Józef Stós, Kazimierz Zając, Józef Bogusz i Stanisław Szpunar, być może także Kazimierz Albin” – powiedział.
Uczestnicy uroczystości złożą kwiaty i zapalą znicze przed Ścianą Straceń na dziedzińcu bloku 11. Niemcy rozstrzelali w tym miejscu wiele tysięcy osób, głównie Polaków. Kwiaty złożą także pod tablicą pamiątkową na budynku tak zwanego Monopolu Tytoniowego, która upamiętnia pierwszą deportację. W jego podziemiach 14 czerwca 1940 roku Niemcy umieścili pierwszych więźniów.
Wieczorem w oświęcimskiej szkole muzycznej zabrzmi suita z opery niemieckiego kompozytora Stefana Heucke`go „Kobieca orkiestra z Auschwitz”, której premiera miała miejsce w 2006 roku.
Spośród 728 więźniów z pierwszego transportu wojnę przeżyło 239. Pozostali zginęli w obozie lub też ich dalszy los nie jest znany. Obecnie żyje niespełna 10. W Auschwitz Niemcy uwięzili około 150 tysięcy Polaków. Około 75 tysięcy zginęło w obozie, a wielu kolejnych po przeniesieniu do innych obozów.
W przeddzień uroczystości odbędzie się sesja naukowa „Pamięć jutra”. Jej uczestnikiem będzie m.in. Kazimierz Piechowski, były więzień Auschwitz, bohater brawurowej ucieczki z obozu. Rosengarten powiedział, że referat wygłosi m.in. dr Krzysztof Szwagrzyk z IPN, koordynator prac ekshumacyjnych na tzw. Łączce, czyli w kwaterze "Ł" na warszawskich Powązkach, gdzie znajdują się szczątki bohaterów Polskiego Państwa Podziemnego zamordowanych przez komunistów w latach 40. i 50. XX wieku.
14 czerwca 1940 roku do KL Auschwitz z więzienia w Tarnowie dotarł pierwszy transport 728 polskich więźniów politycznych, skierowanych tu przez dowódcę policji bezpieczeństwa i służby bezpieczeństwa w Krakowie. Wśród deportowanych byli żołnierze kampanii wrześniowej, którzy usiłowali przedrzeć się na Węgry, członkowie podziemnych organizacji niepodległościowych, gimnazjaliści i studenci, a także kilku polskich Żydów.
Spośród 728 więźniów z pierwszego transportu wojnę przeżyło 239. Pozostali zginęli w obozie lub też ich dalszy los nie jest znany. Obecnie żyje niespełna 10. W Auschwitz Niemcy uwięzili około 150 tysięcy Polaków. Około 75 tysięcy zginęło w obozie, a wielu kolejnych po przeniesieniu do innych obozów.
W pierwszym okresie istnienia obozu przebywali w nim głównie polscy więźniowie, dla których go założono. Począwszy od połowy 1942 roku, z powodu coraz liczniejszych transportów Żydów z okupowanej Europy, liczba więźniów Polaków i Żydów zrównała się. Potem liczba więźniów żydowskich zaczęła rosnąć. W drugiej połowie 1942 roku stanowili już około połowy ogólnego stanu więźniów, a od 1943 roku - większość.
Obóz Auschwitz został wyzwolony 27 stycznia 1945 roku przez Armię Czerwoną.
W KL Auschwitz Niemcy zgładzili co najmniej 1,1 miliona osób, głównie Żydów, a także Polaków, Romów, jeńców sowieckich i osób innej narodowości.
Chrześcijańskie Stowarzyszenie Rodzin Oświęcimskich skupia byłych więźniów, w tym wielu spośród deportowanych pierwszym transportem, rodziny więźniów Auschwitz oraz ludzi zainteresowanych problematyką obozu. (PAP)
szf/ mag/