Podczas uroczystości rocznicowych upamiętniających pierwszy transport powstańców warszawskich do stalagu Lamsdorf, w Łambinowicach zasadzono dąb pamięci ku czci rotmistrza Witolda Pileckiego. W uroczystości wziął udział syn i prawnuk bohatera.
Sobotnie uroczystości odbywały się w Centralnym Muzeum Jeńców Wojennych w Łambinowicach, gdzie w czasach wojny funkcjonował niemiecki obóz dla wziętych do niewoli żołnierzy. W październiku 1944 roku do Stalagu 344 Lamsdorf przyjechał pierwszy transport powstańców warszawskich. Jednym z więźniów obozu był rotmistrz Witold Pilecki. Dzisiaj na terenie obozu syn rotmistrza, Andrzej Pilecki i prawnuk Krzysztof Kosior, wzięli udział w zasadzeniu dębu, który będzie upamiętniał ich przodka.
"Oczywiście nie pamiętam mojego pradziadka, jednak wiele o nim czytałem i sporo słyszałem od krewnych. Dobrze, że pamiętamy o jego bohaterskich czynach, chociaż wiem z przekazów, że był człowiekiem z krwi i kości i potrafił zarówno zachwycać się przyrodą i jak robić wiele rzeczy z przymrużeniem oka" - opowiadał Kosior na poprzedzającym uroczystości spotkaniu z dziennikarzami.
Do Łambinowic przyjechało sześciu powstańców warszawskich. Wśród nich była Wanda Traczyk-Stawska, która do Lamsdorf została przywieziona kolejowym transportem z innymi kobietami - żołnierzami powstania. Wspominała chwile, gdy kolumna zmęczonych kobiet przechodziła obok koczujących w namiotach cywilnych mieszkańcach Warszawy, a następnie szła wzdłuż drutów, za którymi byli żołnierze różnych armii, w tym Polacy walczący we wrześniu 1939 roku, którzy brawami przywitali uczestniczki walk.
"Wiedziałyśmy wówczas, że musimy być silne. Dzisiaj młode pokolenie też musi być silne i robić wszystko, żeby nigdy więcej polscy żołnierze, ani oni sami, nigdy nie musieli w praktyce pokazywać tego, czego nauczyli się na ćwiczeniach wojskowych" - apelowała Traczyk-Stawska.
Rotmistrz Witold Pilecki (1901–1948) to uczestnik wojny polsko-bolszewickiej, współzałożyciel Tajnej Armii Polskiej, żołnierz AK oraz, od końca września 1941 r., więzień KL Auschwitz, z którego uciekł w kwietniu 1943 r. W obozie włączył się w organizację ruchu oporu, a następnie przygotował pierwsze sprawozdania o Holocauście, znane dziś jako tzw. Raporty Pileckiego. Po kapitulacji Powstania Warszawskiego wraz ze swoją kompanią ze Zgrupowania „Chrobry II” trafił do niewoli niemieckiej. Na początku października 1944 roku został przywieziony do Lamsdorf. Po krótkim pobycie, 19 października przetransportowano go wraz z innymi oficerami do Oflagu VII A Murnau (Niemcy). Po wojnie rtm. W. Pilecki został oskarżony i skazany przez władze komunistyczne Polski Ludowej na karę śmierci. Wyrok wykonano w maju 1948 r.
Kompleks obozów jenieckich w Lamsdorf został założony przez Niemców już podczas wojny francusko-pruskiej. W obozie przetrzymywano także jeńców z armii walczących przeciwko Niemcom w czasie I wojny światowej. Podczas ostatniej wojny, przez obóz przeszło kilkaset tysięcy jeńców ze wszystkich armii walczących z niemiecką III Rzeszą. Po wojnie, na terenie obozu utworzono Centralne Muzeum Jeńców Wojennych. (PAP)
autor: Marek Szczepanik
masz/ mhr/