11.03.2010.Moskwa (PAP) - Na terenie Zespołu Memorialnego w Lesie Katyńskim koło Smoleńska, upamiętniającego ofiary represji politycznych, oprócz prawosławnej cerkwi zbudowane zostaną też obiekty muzealne i edukacyjne - informuje na swojej stronie internetowej Eparchia Smoleńska. Częścią tego zespołu jest Polski Cmentarz Wojenny, na którym spoczywają polscy oficerowie zamordowani przez NKWD wiosną 1940 roku, a także muzeum poświęcone ich pamięci.
Dyrektor generalny realizującej ten projekt spółki Socpromstroj Michaił Panow wyjaśnił, że zbudowanych zostanie kilka klas do zajęć z młodzieżą i sala konferencyjna. Przewidziano także pomieszczenia dla pielgrzymów, stołówkę i obiekty gospodarcze. Przy świątyni wzniesiona zostanie również dzwonnica.
Cerkiew będzie wysoka na 40 metrów. Jej kopuła zostanie wykonana z pozłacanej miedzi, co ma sprawić, że świątynia będzie dominującym elementem Zespołu Memorialnego.
Biskup Teofilakt podkreślił, że cerkiew w Lesie Katyńskim budowana jest z inicjatywy zwierzchnika rosyjskiej Cerkwi prawosławnej Cyryla, który zanim zasiadł na patriarszym tronie, przez ćwierć wieku (w latach 1984-2009) kierował eparchią w Smoleńsku.
"Jego Świątobliwość patriarcha Cyryl w czasie, gdy zarządzał Eparchią Smoleńską, wielokrotnie podkreślał wagę i znaczenie wzniesienia w Katyniu, na terenie Zespołu Memorialnego, cerkwi. W tej ziemi, którą nazywamy +Smoleńską Golgotą+, spoczywają tysiące naszych rodaków; ludzi, którzy oddali życie za wiarę, za naszą ojczyznę" - oświadczył Teofilakt.
Duchowny przypomniał, że wielu spośród pochowanych tam zostało uznanych przez rosyjską Cerkiew prawosławną za męczenników za wiarę i błogosławionych.
"Budowa świątyni jest dowodem naszej nadziei i wiary w to, że tamte tragiczne lata nie były czasem burzenia naszego kraju; że przeszedłszy je, nasza ojczyzna się odradza" - wskazał.
Kamień węgielny pod cerkiew zostanie oficjalnie wmurowany w kwietniu, podczas uroczystości upamiętniających 70. rocznicę mordu NKWD na polskich oficerach. Planowany jest udział w nich premierów Rosji i Polski, Władimira Putina i Donalda Tuska. Prawdopodobne jest też uczestnictwo patriarchy Cyryla.
Budowa świątyni ma potrwać rok. Stanie ona przy wjeździe na teren Zespołu Memorialnego. Miejscowi prawosławni duchowni zapewniają, że będą się modlili w intencji wszystkich spoczywających tam ofiar stalinowskich zbrodni - tak Rosjan, jak i Polaków.
Metropolita wołokołamski Hilarion, osobistość nr 2 w hierarchii rosyjskiej Cerkwi prawosławnej, w niedawnym wywiadzie dla "Gazety Wyborczej" oświadczył, że Katyń to wspólny ból Rosjan i Polaków. Podkreślił też, że prawda o tragedii katyńskiej powinna być znana w całej Rosji.
Szacuje się, że w Lesie Katyńskim - oprócz polskich oficerów - pochowanych jest około 10 tys. obywateli b. ZSRR. Tylko od sierpnia 1937 do listopada 1938 roku, czyli w czasie "wielkiego terroru", NKWD rozstrzelało tam 7088 osób.
Rosyjska Cerkiew prawosławna zamierza wznieść świątynie we wszystkich miejscach, w których w latach stalinowskiego terroru dokonywano masowych egzekucji.
Jerzy Malczyk (PAP)
mal/ mc/ mow/