62 proc. Rosjan uważa, że Józef Stalin był "okrutnym tyranem", ale 57 proc. respondentów sądzi też, że "był mądrym przywódcą, który zbudował potęgę i dobrobyt Związku Radzieckiego" - wynika z opublikowanego w piątek sondażu niezależnego centrum Lewada.
28 proc. Rosjan twierdzi, że ma "szacunek" dla Stalina, a 54 proc. konstatuje, że odegrał on "pozytywną rolę" w życiu kraju.
Ponadto 26 proc. respondentów uważa, że stalinowskie czystki "były polityczną koniecznością i są historycznie uzasadnione", podczas gdy 45 proc. sądzi, że "była to zbrodnia polityczna, której nie można uzasadnić".
AFP zwraca uwagę, że do tak ambiwalentnej oceny Stalina przyczynia się polityka obecnych władz Rosji, które chętnie podkreślają, że Związek Radziecki miał status mocarstwa, do czego Stalin miał się przyczynić, jak i do uprzemysłowienia kraju oraz zwycięstwa nad Niemcami w drugiej wojnie światowej.
Socjologowie zwracają uwagę na to, jak ewoluuje w Rosji ocena dyktatora: jeszcze w 2007 roku tylko 9 proc. respondentów zgadzało się z tezą, że stalinowskie represje "były polityczną koniecznością". W najnowszym sondażu opinię taką podzieliło 26 proc. Rosjan. (PAP)
fit/ mc/