Ministerstwo Spraw Zagranicznych Federacji Rosyjskiej oświadczyło w czwartek, że na Ukrainie wciąż dochodzi do "profanowania" pomników. "Tym razem posunięto się do natrząsania się z pamięci o żołnierzach, którzy wyzwolili Ukrainę" - ocenił resort.
"W Sumach urządzono wysypisko śmieci przy Wiecznym Ogniu upamiętniającym bohaterów Wielkiej Wojny Ojczyźnianej. I to w 70. rocznicę wyzwolenia Ukrainy" - oznajmiło MSZ Rosji.
"W Sumach urządzono wysypisko śmieci przy Wiecznym Ogniu upamiętniającym bohaterów Wielkiej Wojny Ojczyźnianej. I to w 70. rocznicę wyzwolenia Ukrainy" - oznajmiło MSZ Rosji.
Sumy to miasto w północno-wschodniej części Ukrainy, przy granicy z Rosją. Natomiast Wielka Wojna Ojczyźniana to ta część II wojny światowej, w której ZSRR walczył po stronie koalicji antyhitlerowskiej (1941-45).
Według rosyjskich mediów na Ukrainie zburzono już około 200 pomników Lenina. Szerokim echem w ostatnich dniach w Rosji odbił się demontaż popiersia feldmarszałka Michaiła Kutuzowa w Brodach koło Lwowa.
Uważana za tubę prezydenta Rosji Władimira Putina wielkonakładowa "Komsomolskaja Prawda" napisała nawet, że "nacjonaliści z Majdanu poszli drogą islamskich fanatyków walczących z pomnikami". Swój tekst zatytułowała "Ukraiński taliban".
Z Moskwy Jerzy Malczyk (PAP)
mal/ akl/ ro/