Prawdopodobnie pod koniec listopada dojdzie do spotkania prezydenta miasta Krakowa, kombatantów oraz środowisk zainteresowanych budową pomnika Armii Krajowej pod Wawelem – poinformowała PAP rzeczniczka prezydenta Krakowa Monika Chylaszek.
Spotkanie w Centrum Dialogu odbędzie się w związku z brakiem ofert w przetargu na budowę pomnika AK oraz z głosami niezadowolenia wywołanego lokalizacją pomnika na bulwarze Czerwieńskim, u podnóża Wawelu.
Prezydent chciałby spotkać się ze środowiskami zainteresowanymi budową pomnika jeszcze przed ogłoszeniem kolejnego przetargu. Na pierwszy, ogłoszony we wrześniu, nie wpłynęła żadna oferta. Środowisko kombatantów i autor projektu pomnika tłumaczą brak zainteresowania zbyt krótkim (niecałe trzy tygodnie) czasem na przygotowanie ofert przetargowych.
Budowie pomnika AK pod Wawelem sprzeciwili się aktywiści powstałego kilka miesięcy temu stowarzyszenia Funkcja Miasto. „Nie jesteśmy przeciwni budowie pomnika Armii Krajowej, ale sprzeciwiamy się jego lokalizacji pod Wawelem. Również spora część mieszkańców Krakowa – zgodnie w wynikami przeprowadzonej przez nas ankiety – jest przeciwna takiej lokalizacji” – powiedział we wtorek PAP przedstawiciel stowarzyszenia Łukasz Maślona. Jak dodał, ankietowani mieszkańcy Krakowa jako właściwe miejsce pomnika wskazali m.in. teren Muzeum AK oraz ulicę Armii Krajowej (miejsce, w którym kiedyś stał pomnik Koniewa).
Zdaniem aktywistów pomnik AK zasłoni widok na Wawel i zaburzy przestrzeń Bulwarów Wiślanych, miejsce częstych spacerów całych rodzin.
93-letni mjr Ryszard Brodowski, prezes małopolskiego okręgu Światowego Związku Żołnierzy AK, powiedział PAP, że kombatanci chcieliby, aby pomnik stanął w przyszłym roku.
„Moim zdaniem sprawa budowy pomnika jest przesądzona. Zastanawia mnie, jaki cel mają aktywiści, którzy dopiero teraz, po tylu latach, kiedy sprawa jest już w zasadzie na finiszu, mają wątpliwości co do realizacji projektu. Ci aktywiści chyba szukają tylko rozgłosu” – powiedział mjr Brodowski przypominając, że w sprawie budowy i lokalizacji pomnika są uchwały Rady Miasta Krakowa, a kamień węgielny pod budowę został wmurowany we wrześniu 2013 r. Sam pomysł budowy został zaakceptowany przez krakowskich radnych w 2010 r.
„Chcemy się spotkać z prezydentem Krakowa, chcemy też wysłuchać drugiej strony (aktywistów - PAP). Jeśli teraz doszłoby do zmiany lokalizacji, to byłoby położenie całej sprawy” – powiedział Brodowski i dodał: „Pojawiały się wydumane koncepcje, że pomnik mógłby w centrum miasta powstać. Ktoś, kto mówi teraz o innej lokalizacji, nie zdaje sobie sprawy, jak długa, czasochłonna jest procedura zatwierdzenia przez miasto nowego miejsca”.
Brodowski wyznał, że chciałby żeby jak najwięcej jego żyjących jeszcze kolegów dożyło powstania pomnika AK w Krakowie.
Pomysłodawcą budowy pomnika jest Światowy Związek Żołnierzy Armii Krajowej. Inwestycja ma kosztować ok. 1,2 mln zł. Miasto na budowę pomnika miało przeznaczyć 800 tys. zł, resort kultury - 200 tys. zł, IPN - 100 tys., a Fundacja Wstęga Pamięci - 100 tys. zł (Fundacja twierdzi jednak, że przekaże 200 tys. zł na budowę; podczas ubiegłorocznej akcji crowdfundingowej Fundacja zebrała ponad 360 tys. zł, jednak część środków została już przeznaczona na sprawy związane z dokumentacją projektu).
Zdaniem aktywistów z Funkcji Miasto finansowanie ze strony Fundacji Wstęga Pamięci, której prezesem jest Alexander Smaga – zwycięzca konkursu na projekt pomnika – budzi wątpliwości.
Rzeźba będzie miała kształt wstęgi (w najwyższym punkcie wysokiej na 3,5 m), która wyłania się spod ziemi. Będzie zbudowana z dwóch stalowych warstw: zewnętrznej w kolorze rdzy i wewnętrznej w kolorze błyszczącej stali. Forma wstęgi odzwierciedla granice Rzeczpospolitej Polskiej w momencie wybuchu II wojny światowej. Monument wyznaczy granice niewielkiego placu - miejsca zebrań i manifestacji podczas uroczystości patriotycznych. Przy pomniku ma się unosić snop światła, wysoki na półtora kilometra, w barwach flagi Polski; światło to ma być zapalane przy okazji ważnych uroczystości państwowych. Snop światła - jak poinformował PAP Smaga - przechodzi obecnie testy.
Po rozstrzygnięciu konkursu na projekt pomnika w 2013 r. prac nad monumentem nie zaczęto z powodu zastrzeżeń architektów i konserwatorów, a także ze względów prawnych. Projekt musiał być korygowany, chodziło m.in. o to, by jego najwyższa części nie zasłaniała widoku na Wawel. Jesienią tego roku projekt, po korektach, uzyskał potrzebne zgody konserwatorskie i prawne. (PAP)
autor: Beata Kołodziej
edytor: Paweł Tomczyk
bko/ pat/