Dziewięć stowarzyszeń kresowych, kombatanckich i społecznych poparło działania władz Pieniężna zmierzające do rozebrania pomnika generała Armii Czerwonej Iwana Czerniachowskiego. W ich ocenie monument należy przenieść "poza granice państwa polskiego".
W liście do burmistrza i rady miejskiej Pieniężna - przesłanym PAP - szefowie dziewięciu organizacji kresowych, kombatanckich i społecznych z Olsztyna wyrazili wspólnie poparcie dla "niełatwej decyzji" dotyczącej rozbiórki pomnika gen. Iwana Czerniachowskiego. Uchwałę wyrażającą taką wolę wobec pomnika radni przyjęli pod koniec stycznia, co wywołało protesty w Rosji.
Zdaniem autorów listu sowiecki generał "niczym nie zasługuje na pamięć lokalnej społeczności". Czerniachowski, który zginął w 1945 r. podczas operacji wschodniopruskiej w okolicach Pieniężna, był odpowiedzialny za likwidację oddziałów AK i aresztowanie dowódców polskiego podziemia na Wileńszczyźnie.
Monument Czerniachowskiego zbudowano prawdopodobnie niedaleko miejsca, gdzie radziecki dowódca został śmiertelnie ranny od wybuchu pocisku artyleryjskiego w lutym 1945 r. Zmarł 8 km od tego miejsca, po przywiezieniu do batalionu sanitarnego we wsi Henrykowo.
"Pragniemy utwierdzić Państwa w słuszności podjętej decyzji w nadziei, że stanie się ona inspiracją do usunięcia z Polski wielu podobnych, pokomunistycznych pamiątek" - napisali sygnatariusze listu. W ich ocenie, chociaż mija 25 lat od odzyskania wolności, to nadal nie udało się uwolnić od wielu symboli komunistycznego zniewolenia.
"Dziś każdorazowa próba naprawy tego grzechu zaniechania natrafia na rosnący opór. Nawet wtedy, gdy chodzi o pomnik, który nie zawiera żadnego prawdziwego przesłania poza świadectwem zorganizowanego fałszu i kłamstwa, importowanego wraz z sowieckim +wyzwoleniem+" - stwierdzili.
Jak zauważyli, niezwykle trudne jest uzyskanie zgodnych poglądów Polaków i Rosjan na temat okresu II wojny światowej, dlatego potrzebne jest wzajemne zrozumienie dla odrębności stanowisk obu narodów. W tej sytuacji - jak napisali - "najlepszym rozwiązaniem wydaje się przeniesienie pomnika poza granice państwa polskiego".
List podpisali przedstawiciele m.in. Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej, Stowarzyszenia Polskich Kombatantów w Kraju, Federacji Organizacji Kresowych, Akcji Katolickiej Archidiecezji Warmińskiej oraz stowarzyszeń "Pro Patria" i "Święta Warmia".
Burmistrz Pieniężna Kazimierz Kiejdo powiedział PAP, że od czasu nagłośnienia sprawy kontrowersyjnego pomnika przez media do urzędu codziennie docierają listy z wyrazami poparcia, głównie od osób prywatnych. Jego zdaniem, "nie więcej niż 10 proc. korespondencji" stanowią opinie sprzeciwiające się planom rozbiórki. Jako pierwszy protest w tej sprawie przesłał szef Stowarzyszenia Przyjaźni Polsko-Rosyjskiej Bolesław Tejkowski.
Wcześniej oburzenie planami lokalnego samorządu wyraziło rosyjskie MSZ, a deputowani do Dumy Państwowej zapowiedzieli wystąpienie o sprowadzenie pomnika do Rosji. Ambasada Federacji Rosyjskiej w Polsce zorganizowała 18 lutego przy pomniku uroczystości w 69. rocznicę śmierci generała. Wcześniej Rosjanie odnowili pomnik i uporządkowali jego otoczenie. Podczas uroczystości ambasador Aleksander Aleksiejew mówił, że stanowisko strony rosyjskiej jest jednoznaczne i pomnik musi pozostać w tym miejscu.
Uchwała rady miejskiej Pieniężna została już przekazana Radzie Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa. Poparła ona inicjatywę samorządu i wystąpi w tej sprawie do strony rosyjskiej. Obowiązek takich uzgodnień z Rosjanami nakłada międzyrządowa umowa z 1994 r. o grobach i miejscach pamięci ofiar wojen i represji. Umowa nie precyzuje jednak, co stanie się w sytuacji, gdy Rosjanie nie zgodzą się na rozbiórkę pomnika i nie określa terminu, w jakim powinni udzielić odpowiedzi.
Monument Czerniachowskiego zbudowano prawdopodobnie niedaleko miejsca, gdzie radziecki dowódca został śmiertelnie ranny od wybuchu pocisku artyleryjskiego w lutym 1945 r. Zmarł 8 km od tego miejsca, po przywiezieniu do batalionu sanitarnego we wsi Henrykowo.
Generała pochowano w Wilnie, a po odzyskaniu przez Litwę niepodległości jego szczątki przeniesiono na cmentarz w Moskwie. Wileński pomnik Czerniachowskiego zabrano natomiast do rosyjskiego Woroneża. (PAP)
mbo/ mok/ gma/