11.11.2010. Katowice (PAP) - Przekreślmy stare porachunki, budujmy przyszłość ojczyzny w zgodzie i wzajemnym poszanowaniu - apelował wojewoda śląski, Zygmunt Łukaszczyk, podczas katowickich uroczystości 92. rocznicy odzyskania niepodległości. Nawiązał do słów marszałka Józefa Piłsudskiego z 1918 r.
Przy pomniku Piłsudskiego Łukaszczyk mówił, że Święto Niepodległości to dzień radości i dumy dla wszystkich Polaków. Jak przypomniał, walcząc o wolną ojczyznę nasi przodkowie musieli złożyć daninę krwi, my powinniśmy dać daninę "solidnej pracy na rzecz regionu i Polski".
Przypomniał też słowa Piłsudskiego, który w listopadzie 1918 r. mówił o do swoich współpracowników, że w tak doniosłej chwili powinno się zapomnieć o przeszłości i "przekreślić wielkim krzyżem stare porachunki".
"O Polskę toczymy trudną dyskusję. Chciałbym, by ta myśl marszałka Józefa Piłsudskiego towarzyszyła naszym najbliższym poczynaniom. Przekreślmy krzyżem stare porachunki, budujmy przyszłość naszej ojczyzny w zgodzie i wzajemnym poszanowaniu" - zaapelował wojewoda.
Także prezydent Katowic Piotr Uszok przypomniał, że nie byłoby dziś wolnej Polski w Europie, gdyby nie dążenie wielu pokoleń do niepodległości. Zwracał uwagę na współczesny wymiar patriotyzmu - polegający na rzetelnej pracy dla dobra Polski.
Główne uroczystości Święta Niepodległości w Katowicach już tradycyjnie rozpoczęła msza za Ojczyznę, odprawiona w Archikatedrze Chrystusa Króla pod przewodnictwem arcybiskupa Damiana Zimonia. W pobliżu katedry członkowie Ruchu Autonomii Śląska ustawili 56 zniczy, dla upamiętnienia 56 tysięcy Górnoślązaków poległych w I wojnie światowej.
W homilii metropolita katowicki wspominał "znanych i nieznanych" ojców odzyskanej 92 lata temu niepodległości, później jeszcze dwukrotnie utraconej. "Dziś modlimy się o pomyślność naszej Ojczyzny, o sprawiedliwości i spokój społeczny. Modlimy się za tych, którzy polegli w walce o wolność i za nowe, młode pokolenie, odpowiedzialne z budowę dobra wspólnego" - powiedział abp Zimoń.
Część homilii hierarcha poświęcił prześladowaniom chrześcijan. Zaznaczył, że Kościołowi najbardziej zagrażają grzechy jego członków, ale Kościół od początku istnienia ma także wrogów zewnętrznych, którzy chcą "całkowicie go zniszczyć albo przynajmniej wypchnąć z przestrzeni publicznej".
"W niektórych krajach za nazwanie aborcji zabiciem dziecka można zostać skazanym przez sądy za tzw. mowę nienawiści" - powiedział hierarcha, co było nawiązaniem do wyroku katowickiego sądu, który nakazał redaktorowi naczelnemu "Gościa Niedzielnego" i wydawcy tego katolickiego tygodnika, czyli archidiecezji katowickiej, przeproszenie Alicji Tysiąc za naruszenie jej dóbr osobistych.
Po mszy zaproszeni goście, kompanie honorowe, poczty sztandarowe, delegacje stowarzyszeń i organizacji oraz mieszkańcy przemaszerowali na Plac Bolesława Chrobrego pod pomnik Józefa Piłsudskiego, gdzie odbyła się główna ceremonia, zakończona złożeniem kwiatów. Atrakcją uroczystości miał być przelot samolotów F-16. Te plany pokrzyżowała jednak pogoda.
Świętowanie rocznicy odzyskania niepodległości w Katowicach rozpoczęło się już w środę. Od godz. 18. do drugiej w nocy wszyscy chętni mogli zwiedzić niedostępne na co dzień zakamarki wybudowanego w międzywojniu gmachu Śląskiego Urzędu Wojewódzkiego. Na Placu Sejmu Śląskiego można oglądać sprzęt wojskowy, a w westybulu urzędu można obejrzeć wystawy poświęcone Legionom Polskim i historii gmachu Śląskiego Urzędu Wojewódzkiego. (PAP)
kon/ par/
Przypomniał też słowa Piłsudskiego, który w listopadzie 1918 r. mówił o do swoich współpracowników, że w tak doniosłej chwili powinno się zapomnieć o przeszłości i "przekreślić wielkim krzyżem stare porachunki".
"O Polskę toczymy trudną dyskusję. Chciałbym, by ta myśl marszałka Józefa Piłsudskiego towarzyszyła naszym najbliższym poczynaniom. Przekreślmy krzyżem stare porachunki, budujmy przyszłość naszej ojczyzny w zgodzie i wzajemnym poszanowaniu" - zaapelował wojewoda.
Także prezydent Katowic Piotr Uszok przypomniał, że nie byłoby dziś wolnej Polski w Europie, gdyby nie dążenie wielu pokoleń do niepodległości. Zwracał uwagę na współczesny wymiar patriotyzmu - polegający na rzetelnej pracy dla dobra Polski.
Główne uroczystości Święta Niepodległości w Katowicach już tradycyjnie rozpoczęła msza za Ojczyznę, odprawiona w Archikatedrze Chrystusa Króla pod przewodnictwem arcybiskupa Damiana Zimonia. W pobliżu katedry członkowie Ruchu Autonomii Śląska ustawili 56 zniczy, dla upamiętnienia 56 tysięcy Górnoślązaków poległych w I wojnie światowej.
W homilii metropolita katowicki wspominał "znanych i nieznanych" ojców odzyskanej 92 lata temu niepodległości, później jeszcze dwukrotnie utraconej. "Dziś modlimy się o pomyślność naszej Ojczyzny, o sprawiedliwości i spokój społeczny. Modlimy się za tych, którzy polegli w walce o wolność i za nowe, młode pokolenie, odpowiedzialne z budowę dobra wspólnego" - powiedział abp Zimoń.
Część homilii hierarcha poświęcił prześladowaniom chrześcijan. Zaznaczył, że Kościołowi najbardziej zagrażają grzechy jego członków, ale Kościół od początku istnienia ma także wrogów zewnętrznych, którzy chcą "całkowicie go zniszczyć albo przynajmniej wypchnąć z przestrzeni publicznej".
"W niektórych krajach za nazwanie aborcji zabiciem dziecka można zostać skazanym przez sądy za tzw. mowę nienawiści" - powiedział hierarcha, co było nawiązaniem do wyroku katowickiego sądu, który nakazał redaktorowi naczelnemu "Gościa Niedzielnego" i wydawcy tego katolickiego tygodnika, czyli archidiecezji katowickiej, przeproszenie Alicji Tysiąc za naruszenie jej dóbr osobistych.
Po mszy zaproszeni goście, kompanie honorowe, poczty sztandarowe, delegacje stowarzyszeń i organizacji oraz mieszkańcy przemaszerowali na Plac Bolesława Chrobrego pod pomnik Józefa Piłsudskiego, gdzie odbyła się główna ceremonia, zakończona złożeniem kwiatów. Atrakcją uroczystości miał być przelot samolotów F-16. Te plany pokrzyżowała jednak pogoda.
Świętowanie rocznicy odzyskania niepodległości w Katowicach rozpoczęło się już w środę. Od godz. 18. do drugiej w nocy wszyscy chętni mogli zwiedzić niedostępne na co dzień zakamarki wybudowanego w międzywojniu gmachu Śląskiego Urzędu Wojewódzkiego. Na Placu Sejmu Śląskiego można oglądać sprzęt wojskowy, a w westybulu urzędu można obejrzeć wystawy poświęcone Legionom Polskim i historii gmachu Śląskiego Urzędu Wojewódzkiego. (PAP)
kon/ par/
