Uczestnicy protestu głodowego funkcjonariuszy Milicji Obywatelskiej w Stoczni Szczecińskiej spotkają się po 35 latach. Obchody rocznicowe odbędą się w poniedziałek w sali sesyjnej Rady Miasta Szczecin.
"W 1981 r. chcieliśmy utworzyć Związek Zawodowy Funkcjonariuszy Milicji Obywatelskiej, za co zwolniono nas z pracy. Dlatego 9 grudnia rozpoczęliśmy protest głodowy w świetlicy Stoczni Szczecińskiej im. A Warskiego, który trwał do 13 grudnia" – mówił w środę podczas konferencji jeden z organizatorów strajku Zdzisław Łakomski.
"Czas rozpoczęcia głodówki łączył się z projektem ustawy zabraniającym funkcjonariuszom milicji zakładania związków, który miał być przedstawiony podczas obrad sejmu 15 grudnia 1981 r. Ustawa o związkach zawodowych z 1949 r. pozwalała nam na to. Nasza działalność była zgodna z prawem, niestety bezprawne było państwo polskie" – dodał.
Jak podkreślił Łakomski, jedenastu protestujących funkcjonariuszy mogło liczyć na wsparcie i pomoc stoczniowej Solidarności. "Wiedzieliśmy już wtedy, że przygotowywany jest stan wyjątkowy albo stan wojenny, wobec czego władze nie pozwolą aby ta głodówka się odbyła. Solidarność Stoczni Szczecińskiej chroniła nas" – wyjaśnił.
"Milicjanci z komendy wojewódzkiej w Szczecinie byli jednymi z najaktywniejszych członków NSZZ Solidarność" – mówił w środę Andrzej Milczanowski, w PRL działacz opozycji antykomunistycznej, a po 1989 r. minister spraw wewnętrznych. "W 1981 r. prezydium komisji zakładowej oraz komisje wydziałowe stoczni postanowiły zaprotestować przeciwko represjonowaniu przez ówczesne władze tych milicjantów, którzy zaangażowali się w ruch związkowy. To bardzo wymowny fakt, że 13 grudnia ze strajkującymi stoczniowcami protestowali również funkcjonariusze MO" – zaznaczył.
"W 1981 r. chcieliśmy utworzyć Związek Zawodowy Funkcjonariuszy Milicji Obywatelskiej, za co zwolniono nas z pracy. Dlatego 9 grudnia rozpoczęliśmy protest głodowy w świetlicy Stoczni Szczecińskiej im. A Warskiego, który trwał do 13 grudnia" – mówił w środę podczas konferencji jeden z organizatorów strajku Zdzisław Łakomski.
Zdzisław Łakomski przypomniał, że jeden z uczestników protestu podporucznik Julian Sekuła wygłosił żywiołowe przemówienie do otaczających stocznie oddziałów wojskowych i milicyjnych. "W imieniu protestujących padła wtedy odezwa: +Rozkazu nie wykonujcie! Nie strzelajcie!+ Za te słowa według Kodeksu Karnego groziła wtedy kara śmierci" – wspominał.
Jak przypomniał, protest głodowy przerwało rozpoczęcie stanu wojennego. "Część strajkujących wyjechała do swoich rodzin, inni zostali wraz ze stoczniowcami. Pięciu funkcjonariuszy MO, którzy protestowali w szczecińskiej stoczni internowano" – powiedział Łakomski. Dodał, że szczeciński garnizon był jedynym w Polsce, w którym do związku zawodowego przystąpiło 50 proc. pracowników. W całym kraju zwolniono wówczas z pracy 125 funkcjonariuszy MO, 28 internowano a 5 usłyszało wyroki.
Jak podkreśla organizator uroczystości w 35. rocznicę protestu głodowego mają przypomnieć solidarnościową działalność milicjantów. "Byliśmy mieczami w rękach władzy, czy więc należy miecze karać za to co robią? Trzeba tego ukarać kto rozkazuje. W społeczeństwie rola milicjanta nie była zawsze źle postrzegana, negatywnie oceniano tzw. oddziały zwarte i służby polityczne. Ich praca rzutowała na całokształt oceny milicji, dlatego my postanowiliśmy działać w Solidarności" – podkreślił Łukomski.
"Jak można było strzelać do brata, do córki, do żony? Słaba władza, która nie pochodzi z woli narodu, żeby się utrzymać będzie strzelać. Były obawy, że będzie użyta broń; wydarzenia w kopalni Wujek pokazują, że strzelano" - dodał.
W poniedziałek w sali sesyjnej szczecińskiego magistratu odbędą się wystąpienia uczestników strajku głodowego z 1981 r., a także przedstawicieli Stowarzyszenia Funkcjonariuszy Milicji Obywatelskiej Represjonowanych w PRL "Godność". W rocznicę wprowadzenia stanu wojennego 13 grudnia uczestnicy spotkania złożą kwiaty przed obeliskiem upamiętniającym gen. Ryszarda Kuklińskiego, przed bramą Stoczni im. A. Warskiego oraz na placu Grunwaldzkim przed Krzyżem i Tablicą Ofiar Stanu Wojennego. (PAP)
mzb/ wkt/