W Polsce warto wrócić do tradycji tworzenia archiwów rodzinnych i gromadzić zdjęcia lub inne dokumenty po przodkach - przekonuje szef archiwów prof. Władysław Stępniak, który w środę otworzył konferencję naukową poświęconą archiwom i kolekcjom prywatnym.
"Mobilizuję archiwistów, by pozyskiwali do idei gromadzenia dokumentów rodzinnych wszystkich tych, którym bliska jest nie tylko własna tradycja rodzinna, ale i historia kraju. Bo przecież dzieje Polski składają się z milionowych jednostkowych przypadków postępowania osób, z których każda w mniejszym lub większym stopniu miała lub ma wpływ na bieg spraw publicznych" - tłumaczył PAP naczelny dyrektor archiwów państwowych, który w środę w Warszawie otworzył konferencję "Archiwa i kolekcje prywatne - dziedzictwo archiwalne, dziedzictwo kultury".
"Mobilizuję archiwistów, by pozyskiwali do idei gromadzenia dokumentów rodzinnych wszystkich tych, którym bliska jest nie tylko własna tradycja rodzinna, ale i historia kraju" - mówił PAP prof. Władysław Stępniak, naczelny dyrektor archiwów państwowych.
Każdy kto zechce rozpocząć przygodę z archiwistyką - jak zapewnił prof. Stępniak - może przy kolekcjonowaniu rodzinnych pamiątek liczyć na fachową pomoc specjalistów. "W momencie, gdy opłakujemy śmierć naszych dziadków lub babć warto zastanowić się nad tym, jakie dokumenty np. listy lub zdjęcia oni pieczołowicie chronili. I warto przekazać to wnukom i przyszłym pokoleniom. A jeżeli zachowanie tego, co powstało w zbiorach rodzinnych, jest dla nas uciążliwe, to pamiętajmy, że są archiwa, biblioteki lub muzea. Można tam zapytać o wartość tych rodzinnych pamiątek i o to, w jaki sposób możne je ewentualnie udostępniać innym" - mówił szef archiwów.
"W Polsce warto wrócić do tradycji zbieractwa rodzinnego i nie wstydzić się tego, że tworzymy własne archiwa rodzinne. Niech to będzie obowiązek każdego seniora każdego rodu" - przekonywał prof. Stępniak.
Archiwista zwrócił też uwagę na problem gromadzenia archiwaliów w dobie cyfryzacji i internetu. "Żyjemy w czasach niezwykle specyficznych. Ilość wytwarzanych przekazów w postaci papierowej maleje. Zanika zwyczaj korespondencji, zazwyczaj wysyłamy e-maile, esemesy lub rozmawiamy przez telefon. Tempo życia i pochłonięcie uwagi młodych pokoleń tym, co dzieje się wokół nas zmienia stosunek do tradycji i przeszłości. Tymczasem zbiory archiwów, bibliotek i muzeów pozbawione informacji o losach jednostek i życiu rodzin nie oddają w pełni tego, co zachodzi na naszych oczach" - podkreślił szef archiwów.
Konferencja "Archiwa i kolekcje prywatne - dziedzictwo archiwalne, dziedzictwo kultury" potrwa dwa dni. Omawiane będą na niej kwestie gromadzenia, ewidencjonowania, opracowywania i udostępniania tzw. niepaństwowego nieewidencjonowanego zasobu archiwalnego. Specjaliści przedstawią modele współpracy między np. prywatnymi kolekcjonerami a instytucjami gromadzącymi i zabezpieczającymi kolekcje, problematykę terminologii archiwalnej oraz praktykę ewidencjonowania kolekcji i zbiorów prywatnych.
Organizatorami konferencji są Naczelny Dyrektor Archiwów Państwowych i Dyrektor Polskiej Akademii Nauk Archiwum w Warszawie przy udziale Polskiego Towarzystwa Archiwalnego. (PAP)
nno/ ls/