Byli zdrajcy wśród Polaków i byli bohaterowie. Były też jednak przypadki, że Żydzi złapani przez Niemców denuncjowali Polaków, którzy ich ukrywali – mówi w rozmowie z wtorkowym "Dziennikiem Gazetą Prawną" szef polskiej dyplomacji Jacek Czaputowicz.
Minister spraw zagranicznych Jacek Czaputowicz odniósł się w wywiadzie dla "DGP" opublikowanym na portalu dziennik.pl do monachijskiej wypowiedzi szefa rządu Mateusza Morawieckiego.
"Odsłuchałem kilkakrotnie wypowiedź premiera. Podkreśla on, że intencją nowelizacji ustawy nie jest karanie tych badaczy, którzy mówią, że wśród współpracowników Niemców byli obywatele polscy, ani tych, którzy mówią, że wśród współpracowników Niemców byli Żydzi czy przedstawiciele innych narodowości" – stwierdził.
Szef MSZ podkreślił, że: "byli zdrajcy wśród Polaków i byli bohaterowie. Były też jednak przypadki, że Żydzi złapani przez Niemców denuncjowali Polaków, którzy ich ukrywali. Sytuacja była niesłychanie skomplikowana. Trzeba to wszystko opowiadać. Społeczeństwo polskie to byli Polacy i polscy Żydzi".
Minister zaznaczył, że "ustawa nie knebluje ust tym, którzy mówią prawdę, że np. także wśród Polaków byli tacy, którzy wydawali Żydów, czy ich nawet sami mordowali. (…) Dyskurs historyczny nie podlega przecież penalizacji". (PAP)
march/ ews/ pko/