W piątek rano, kilka dni przed Dniem Wszystkich Świętych, przewodniczący Solidarności Piotr Duda i jego zastępca Bogdan Biś złożyli kwiaty i zapalili znicze przed sarkofagiem Macieja Płażyńskiego oraz grobami ks. Henryka Jankowskiego i Anny Walentynowicz.
„Marszałek Maciej Płażyński był moim przyjacielem. Znaliśmy się kilkanaście lat. Nie wyobrażam sobie, by mnie w te dni w tym miejscu nie było” – powiedział PAP Duda po złożeniu kwiatów przed sarkofagiem Płażyńskiego w Bazylice Mariackiej w Gdańsku.
Z bazyliki przewodniczący i wiceprzewodniczący „S” udali się do kościoła św. Brygidy, by złożyć kwiaty i zapalić znicz przy grobie ks. prałata Henryka Jankowskiego. Potem związkowcy odwiedzili grób Anny Walentynowicz, na gdańskim cmentarzu Srebrzysko.
Piotr Duda: „Marszałek Maciej Płażyński był moim przyjacielem. Znaliśmy się kilkanaście lat. Nie wyobrażam sobie, by mnie w te dni w tym miejscu nie było”.
Jak powiedział PAP Duda, wszystkie trzy wspomniane osoby to bardzo ważne postaci dla gdańskiej Solidarności, ale też dla całej demokratycznej Polski. „Tym bardziej trzeba o nich pamiętać” – dodał.
Anna Walentynowicz to jedna z legendarnych postaci Solidarności. W sierpniu 1980 r. na pięć miesięcy przed odejściem Walentynowicz na emeryturę dyrekcja Stoczni Gdańskiej rozwiązała z nią umowę o pracę. Żądanie ponownego przyjęcia jej do pracy stało się pierwszym postulatem strajku, który rozpoczął się 14 sierpnia w Stoczni Gdańskiej; w konsekwencji strajku powstała Solidarność - pierwsza niezależna organizacja w bloku komunistycznym. Walentynowicz zginęła 10 kwietnia 2010 roku w katastrofie smoleńskiej.
Maciej Płażyński był posłem, marszałkiem Sejmu w latach 1997-2001, wicemarszałkiem Senatu, a także prezesem stowarzyszenia Wspólnota Polska. Po sierpniu 1980, jako student, był wśród założycieli Niezależnego Zrzeszenia Studentów Polskich - pierwszej z niezależnych organizacji studenckich, które w tym czasie zaczęły powstawać na wyższych uczelniach. Płażyński był jednym z organizatorów strajków studenckich przed i po 13 grudnia 1981. W latach 80. był też prezesem słynnej spółdzielni „Świetlik” zatrudniającej opozycjonistów, wspierał też strajki na Wybrzeżu, za co został honorowym członkiem NSZZ "Solidarność" Portu Gdańskiego. Zginął w katastrofie smoleńskiej.
Zmarły w lipcu 2010 roku ks. prałat Henryk Jankowski był proboszczem parafii pw. Św. Brygidy w Gdańsku. Cała Polska poznała go w dniach historycznego strajku w Stoczni Gdańskiej w sierpniu 1980 r., gdy odprawiał msze św. podtrzymujące na duchu protestujących robotników. Od tego czasu nazywany był "kapelanem Solidarności". W latach 80. był patronem i gospodarzem wielu spotkań opozycjonistów. (PAP)
aks/ bos/ ura/