W Łomży (Podlaskie) odbyła się w poniedziałek uroczystość w związku z 75. rocznicą likwidacji przez Niemców miejscowego getta. Ofiary tych wydarzeń upamiętniono również w Giełczynie, gdzie są masowe groby Żydów z łomżyńskiego getta.
Prezydent miasta Mariusz Chrzanowski, delegacje Towarzystwa Przyjaciół Ziemi Łomżyńskiej, służb mundurowych i harcerzy złożyli kwiaty pod tablicą na budynku przy ul. Senatorskiej w Łomży, w miejscu synagogi wysadzonej przez Niemców. Tablica ta upamiętnia 9 tys. Polaków narodowości żydowskiej, którzy znaleźli się w getcie.
Getto w Łomży utworzone zostało latem 1941 r. W sierpniu 1941 r. znaleźli się w nim nie tylko miejscowi Żydzi, ale także pochodzący z okolicznych miejscowości: Jedwabnego, Piątnicy, Stawisk, Wizny i Rutek. Już wtedy miały miejsce egzekucje w lesie koło Giełczyna. M.in. 17 września 1941 r. wywieziono z getta i rozstrzelano 2 tys. osób.
Ostateczna likwidacja getta rozpoczęła się 1 listopada 1942 r. Jak wspominają historycy, akcja była nagła i żydowskich mieszkańców Łomży zaskoczyła. Żydzi zostali spędzeni na rynek i stamtąd furmankami rozwożono ich do najbliższych obozów przejściowych. Większość, czyli ok. 7 tys. Żydów, została deportowana do obozu przejściowego w Zambrowie, skąd później trafili do obozu zagłady Auschwitz.
Rocznicowe uroczystości, z modlitwami za zmarłych, odbyły się w poniedziałek także przy zbiorowych mogiłach w lesie giełczyńskim, gdzie od lipca 1942 r. do września 1944 r. Niemcy rozstrzelali ok. 12 tys. osób, w tym ok. 7 tys. Żydów.(PAP)
autor: Robert Fiłończuk
edytor: Paweł Tomczyk
rof/ pat/