Biblioteka Uniwersytecka w Lund, na południowym zachodzie Szwecji, udostępniła w internecie 514 wywiadów przeprowadzonych po polsku w latach 1945-1946 z byłymi więźniami niemieckich obozów. Są to relacje zebrane przez Polski Instytut Źródłowy.
W 1945 roku tysiące więźniów z niemieckich obozów koncentracyjnych, w tym wielu Polaków, trafiło do Szwecji w ramach akcji Białych Autobusów Szwedzkiego Czerwonego Krzyża. W ten sposób dzięki negocjacjom szwedzkich władz z Niemcami możliwe było uratowanie części więźniów jeszcze przed zakończeniem II wojny światowej. Byli więźniowie do Szwecji przybywali statkiem do portu w Malmoe.
Wielu z nich mówiło po polsku, a jako tłumacz w kontaktach ze szwedzkimi urzędnikami pomagał im lektor języka polskiego na Uniwersytecie w Lund Zygmunt Łakociński. Dzięki niemu powstał pomysł spisania obozowych relacji, zdeponowania zdjęć oraz pamiątek. Archiwum to nazwano Polskim Instytutem Źródłowym i później zdeponowano w Bibliotece Uniwersyteckiej w Lund. Dla historyków materiały zebrane przez Polaków udostępniono dopiero w 1995 roku.
"Relacje opisujące przymusową pracę czy eksperymenty medyczne na ludziach spisane zaledwie kilka miesięcy po przybyciu z obozów mają wyjątkową wartość" - oświadczył kierownik zbiorów specjalnych Biblioteki Uniwersyteckiej w Lund Hakan Hakansson.
Według Hakanssona do biblioteki przez lata zwracały się także osoby prywatne, poszukujące śladów swoich rodziców lub dziadków. "Dzięki udostępnieniu archiwum w internecie będzie to teraz łatwiejsze" - podkreślił Hakansson.
Projekt cyfryzacji relacji byłych więźniów, "Witnessing genocide: experiences of Nazi concentration camps", został sfinansowany dzięki dotacjom z fundacji oraz darowiznom od osób prywatnych.
W internecie utworzono oddzielny portal: http://www.ub.lu.se/witnessing-genocide. Udostępniono w nim 5,5 tys. ręcznie spisanych w języku polskim wywiadów. Zostały one przetłumaczone na język angielski, co ma pomóc w wykorzystywaniu archiwów do celów edukacyjnych. Całość to prawie 10 tys. dokumentów - także rysunków, planów obozów koncentracyjnych.
Mieszkająca w Lund Jadwiga Kurowska, córka Bożysława Kurowskiego, który w zespole Łakocińskiego spisał relacje 73 więźniów, podkreśliła w rozmowie z PAP, że w Szwecji materiały Polskiego Instytutu Źródłowego nie do końca trafnie określane są jako Ravensbrueckarkivet (archiwum obozu koncentracyjnego Ravensbrueck).
"Nazwa Ravensbrueck jest uproszczeniem, które może mylić, gdyż relacje dotyczą także wielu innych obozów" - powiedziała Kurowska.
W związku z udostępnieniem materiałów w internecie w Bibliotece Uniwersyteckiej w Lund zorganizowano w piątek seminarium.
Ze Sztokholmu Daniel Zyśk (PAP)
zys/ jhp/ ap/ son/