Prezydencki Blok Petra Poroszenki, główne ugrupowanie w Radzie Najwyższej (parlamencie) Ukrainy, zaapelowało w piątek do polskiego Sejmu i Senatu o „powrót do konstruktywnego dialogu na rzecz ustanowienia historycznej sprawiedliwości i prawdy”.
„Nasze państwa powinny kroczyć drogą współpracy, a nie sztucznie wywoływanych kryzysów” - napisali deputowani Bloku.
W ich ocenie nowelizacja ustawy o Instytucie Pamięci Narodowej, która przewiduje karanie za zaprzeczanie zbrodniom ukraińskich nacjonalistów, jest szkodliwa. „Ustawa ta przeczy zasadom demokracji, wzmacnia cenzurę, ogranicza wolność słowa i podsyca antyukraińskie nastroje, przez co stwarza zagrożenie dla obywateli ukraińskich, którzy uczą się i pracują w Polsce” - czytamy.
„Historia naszych krajów jest ze sobą ściśle powiązana od stuleci i każdy może w niej znaleźć zarówno przyczyny dla wzajemnych oskarżeń, jak i sprawy, które nas łączą. Jednostronne traktowanie historii, w którym zaprzecza się własnym winom i przypisuje się (innym - PAP) subiektywne interpretacje faktów historycznych, jest zagrożeniem dla dalszego rozwoju relacji między sąsiadami” - oświadczyli deputowani Bloku Poroszenki.
Nowelizacja ustawy o IPN wprowadza kary grzywny lub więzienia do lat trzech za przypisywanie polskiemu narodowi lub państwu odpowiedzialności m.in. za zbrodnie popełnione przez III Rzeszę Niemiecką.
W ustawie znalazły się przepisy, które mają umożliwić wszczynanie postępowań karnych za zaprzeczanie zbrodniom ukraińskich nacjonalistów, także zbrodniom ukraińskich formacji, które kolaborowały z III Rzeszą Niemiecką.
Z Kijowa Jarosław Junko (PAP)
jjk/ akl/ mal/ bos/