Lwowska Rada Obwodowa złożyła we wtorek hołd ofiarom "misji wyzwolicielskiej" Armii Czerwonej z września 1939 r. oraz zwróciła się do prezydenta Wiktora Juszczenki o przyznanie tytułu Bohatera Ukrainy przywódcy OUN Stepanowi Banderze - poinformował portal ZIK (Zachodnia Informacyjna Korporacja). Deputowani lwowskiej Rady Obwodowej poprosili także Juszczenkę o uznanie bojowników Organizacji Ukraińskich Nacjonalistów (OUN) i Ukraińskiej Powstańczej Armii (UPA) za uczestników walk o niepodległość Ukrainy.
Pamięć mieszkańców Galicji, którzy stali się ofiarami Armii Czerwonej, uczczono minutą ciszy w dniu 70. rocznicy rozpoczęcia sowieckiej okupacji Lwowa. Armia ta wkroczyła do miasta 22 września 1939 r., po ataku na ówczesne wschodnie ziemie Polski, którego wojska radzieckie dokonały 17 września.
Jak mówiła w swym wystąpieniu przed deputowanymi Emilia Podlaszecka, przedstawicielka ugrupowania międzypartyjnego "Nowa Hałyczyna" (nowa Galicja), agresja wobec Polski była wynikiem współpracy ZSRR z hitlerowskimi Niemcami.
"Jaskrawym przykładem jedności czerwonego, radzieckiego reżimu z brunatnym reżimem hitlerowskim były represje wobec słynnej rodziny patrioty narodowego Stepana Bandery, stosowane zarówno przez niemieckich gestapowców, jak i służby bezpieczeństwa ZSRR" - powiedziała.
"Następstwem +złotego września+ 1939 r. były masowe egzekucje inteligencji galicyjskiej w czerwcu 1941 r." - oświadczyła Podlaszecka.
Po minucie ciszy deputowani lwowskiej Rady Obwodowej przyjęli uchwałę, w której oprócz prośby do Juszczenki o uhonorowanie Bandery tytułem bohatera umieścili postulat ustanowienia nowego odznaczenia państwowego, orderu Stepana Bandery.
Kolejna uchwała dotyczyła uznania członków OUN-UPA za bojowników o niepodległość i konieczności ogłoszenia przez Juszczenkę Dnia Wojska Ukraińskiego, który przypadałby 14 października. Za datę sformowania UPA uznaje się 14 października 1942 r.
Stepan Bandera był przywódcą jednej z frakcji OUN, której zbrojne ramię, UPA, obarczane jest odpowiedzialnością za prowadzone od wiosny 1943 roku czystki etniczne ludności polskiej na Wołyniu i w Galicji Wschodniej. Według polskich badaczy zginęło wówczas od 100 do 150 tys. osób.
Jarosław Junko (PAP)
jjk/ mc/ gma/