W związku z niewystarczającymi środkami finansowymi posiadanymi przez Zarządu Infrastruktury Komunalnej i Transportu (ZIKiT) przetarg na budowę pomnika AK w Krakowie zostanie unieważniony – poinformował rzecznik prasowy ZIKiT w Krakowie, Michał Pyclik.
Prezes małopolskiego okręgu Światowego Związku Żołnierzy AK 93-letni mjr Ryszard Brodowski ocenił, że w tej chwili przetarg nie powinien być unieważniany i zaznaczył, że – według jego informacji – rząd dołoży brakujące na budowę pomnika środki, a oficjalna decyzja w tej sprawie jest kwestią czasu. Zaznaczył też, że decyzję o budowie pomnika podjęło miasto Kraków.
Nieoficjalnie wiadomo, że oprócz braku środków finansowych powodem unieważnienia przetargu jest też brak wystarczającego doświadczenia przedsiębiorstwa, które złożyło tańszą ofertę w przetargu.
Rzeczniczka prezydenta miasta Krakowa Monika Chylaszek powiedziała PAP, że na razie prezydent nie planuje ogłaszać kolejnego przetargu. Oznaczałoby to, że pomnik AK pod Wawelem nie powstanie. Był to drugi zakończony niepowodzeniem przetarg na budowę pomnika Armii Krajowej na bulwarze Czerwieńskim.
Do pierwszego przetargu ogłoszonego jesienią nie wpłynęła żadna oferta, do drugiego - ogłoszonego w lipcu – wpłynęły dwie oferty, jednak kosztorys każdej z nich przekraczał możliwości finansowe miasta – ZIKiT-u.
Jedno z przedsiębiorstw budowlanych zaproponowało budowę pomnika za 3 mln zł, druga firma - za 1,9 mln zł. ZIKiT w Krakowie dysponuje na budowę kwotą 1,4 mln zł.
Pomysłodawcą budowy pomnika jest Światowy Związek Żołnierzy Armii Krajowej. Inwestorem budowy jest ZIKiT w Krakowie.
Radni zaakceptowali pomysł budowy monumentu w 2010 r. Wmurowanie kamienia węgielnego pod pomnik Armii Krajowej nastąpiło we wrześniu 2013 r. W miejscu wmurowania kamienia złożono ziemię z pól bitewnych, na których walczyła AK. Pomnik miał powstać wg projektu architekta Alexandra Smagi.
Lokalizacja pomnika od kilkunastu miesięcy budziła kontrowersje w Krakowie. Na początku lipca krakowscy radni odrzucili uchwałę, by zgodnie z wynikami konsultacji społecznych, wskazać inne miejsce. Niezgadzający się na jego lokalizację argumentują, że przestrzeń nad Wisłą, w okolicach Wawelu, powinna pozostać zielona i służyć mieszkańcom do odpoczynku.
W zimie, w miejscu planowanej budowy stanęła makieta monumentu. Miasto zorganizowało także konsultacje społeczne. Do Urzędu Miasta Krakowa wpłynęło ponad 6 tys. ankiet. Wśród tych, którzy wypełnili je prawidłowo, przeważali przeciwnicy lokalizacji pomnika pod Wawelem.(PAP)
autor: Beata Kołodziej
bko/ pat/