Złożeniem wieńców i modlitwą uczczono w sobotę w Budapeszcie pamięć dwóch Węgrów zasłużonych dla pomocy polskim uchodźcom podczas II wojny światowej: Jozsefa Antalla seniora oraz płk. Zoltana Balo.
W uroczystości na cmentarzu Farkasreti, gdzie spoczywają Antall i Balo, wzięli udział m.in. polscy dyplomaci, w tym I sekretarz ambasady RP Małgorzata Radwan-Vass i attaché wojskowy Tomasz Trzciński, oraz przedstawiciele węgierskiej Polonii, w tym szefowa Polskiego Stowarzyszenia Kulturalnego im. Józefa Bema Korinna Wesolowski, przewodnicząca Ogólnokrajowego Samorządu Polskiego na Węgrzech Małgorzata Soboltyńska i rzeczniczka narodowości polskiej w parlamencie węgierskim Ewa Ronay.
Na uroczystości obecni byli również potomkowie Antalla seniora oraz Zoltana Balo. Tradycyjnie w obchodach wzięli też udział członkowie Stowarzyszenia Grupy Rekonstrukcji Historycznej Legionu Wysockiego. Złożono wieńce, odmówiono wspólną modlitwę po węgiersku i polsku, a także odśpiewano hymny obu państw.
„Od wielu lat stowarzyszenie nie jest organizatorem tego upamiętnienia. To tradycyjnie jedno z naszych głównych wydarzeń, obok urodzin Bema 14 marca i uroczystości przy tablicy Piłsudskiego 11 listopada” – powiedziała PAP Wesolowski.
Uroczystość przy grobach Antalla i Balo organizowana jest co roku 1 września, w rocznicę wybuchu II wojny światowej.
Jozsef Antall senior (1896-1974) jesienią 1939 roku został pełnomocnikiem rządu Królestwa Węgier ds. uchodźców wojennych. Szczególną troską otoczył kilka tysięcy polskich dzieci i młodzież, tworząc dla nich szkoły, w tym liceum i gimnazjum w miejscowości Balatonboglar. Jest ojcem pierwszego demokratycznie wybranego premiera Węgier, również Jozsefa, który sprawował urząd w latach 1990-1993.
Zoltan Balo (1883-1966) kierował departamentem Ministerstwa Obrony odpowiadającym za polskich żołnierzy internowanych na Węgrzech. Dzięki jego postawie wielu polskich żołnierzy mogło dostać się na Zachód. Na Węgry przybyło po wybuchu II wojny światowej ponad 100 tys. polskich uchodźców, przed którymi ówczesny premier Pal Teleki otworzył granice.
Z Budapesztu Małgorzata Wyrzykowska (PAP)
mw/ jo/ agz/