Dzisiaj potrzebne są naszej ojczyźnie i Kościołowi takie przymioty rozumu i serca, jakie posiadał płk Leopold Lis-Kula – powiedział w środę w Rzeszowie podczas mszy św. biskup polowy Wojska Polskiego bp Józef Guzdek. W Rzeszowie odbyły się uroczyste obchody 93. rocznicy śmierci Lisa-Kuli. Bp Guzdek zaapelował do młodzieży, aby była wytrwała w osiąganiu swoich celów. „Bądźcie ciekawi świata i zgłębiajcie wiedzę tak, jak to czynił płk. Lis-Kula” - mówił bp Guzdek.
Podkreślił, że młodzież zrzeszona w Związku Strzeleckim Strzelec należy do grona patriotów, którzy w przyszłości zabezpieczą wolność i niepodległość ojczyzny. "Gratuluję wam, że wybieracie tę trudną drogę, drogę życia zgodnego z ideami ewangelicznymi wypisanymi na sztandarach. A jest to droga służby Bogu, ojczyźnie i drugiemu człowiekowi” - powiedział hierarcha.
W czasie mszy św. ok. 40 dziewcząt i chłopców ze szkół podstawowych z regionu złożyło ślubowanie „Orląt” Związku Strzeleckiego.
Po mszy św. pod pomnikiem płk. Lisa-Kuli na placu Farnym odbyło się przyrzeczenie strzeleckie młodzieży z jednostek Związku Strzeleckiego w Rzeszowie i Leżajsku. Rotę przyrzeczenia odczytał bratanek płk. Lisa-Kuli.
W trakcie uroczystości odczytany został także list wiceministra obrony narodowej Czesława Mroczka. Napisał on m.in., że złożenie przyrzeczenie przez młodzież ze Związku Strzeleckiego to "niezwykła lekcja patriotyzmu i kształtowania postaw obywatelskiej odpowiedzialności".
Uczestnicy na zakończenie uroczystości obejrzeli przelot samolotów zespołu akrobacyjnego „Biało-Czerwone Iskry” z 41. Bazy Lotnictwa Szkolnego z Dęblina.
Leopold Lis-Kula urodził się 11 listopada 1896 r. w Kosinie koło Rzeszowa. Od 1912 r. był związany z organizacjami strzeleckimi. Podczas I wojny światowej walczył w 1. Brygadzie Legionów Polskich. Uczestniczył w walkach polsko-ukraińskich w latach 1918-1919. Zginął w bitwie pod Torczynem 7 marca 1919 r. Miał wtedy 23 lata. Jego pogrzeb w Rzeszowie był wielką manifestacją patriotyczną mieszkańców. (PAP)
huk/ hes/